"Riverdale" sezon 4. Jughead jednak nie żyje? Cole Sprouse odchodzi z serialu?

Od finału 3. sezonu widzowie zastanawiają się, co może oznaczać scena, w której Betty, Veronica i Archie palą rzeczy należące do Jugheada, w tym jego charakterystyczną czapkę. Odpowiedź na to pytanie przyjdzie im poznać zapewne dopiero pod koniec 4. sezonu — każdy z kolejnych odcinków "Riverdale" ma ich doprowadzić do kulminacyjnego momentu przy ognisku.

Po premierze 4. odcinka 4. sezonu "Riverdale", w którym Jughead (Cole Sprouse) został wciągnięty w perfidny plan, w sieci zawrzało. Widzowie gorączkowo zastanawiają się, czy finałowa scena z tego epizodu ma potwierdzać śmierć ukochanego Betty (Lili Reinhart). Na forach internetowych nie brakuje oczywiście teorii na ten temat.

-Czuję, że gdybym naprawdę zaginął, ty byś mnie odnalazła - mówi do Betty jej chłopak, a następnie widzowie przenoszą się wraz z bohaterami do biura koronera w Riverdale. Tam na stole leży najprawdopodobniej martwy Jughead! Jego ciało identyfikuje FP (Skeet Ulrich) oraz Betty.

Jeden z użytkowników Reddita przypuszcza, że w serialu "Riverdale" pojawi się bliźniak Cole'a Sprouse'a — Dylan i to właśnie jego bohater trafi na stół w kostnicy. Niektórzy sugerują też, że ulubieniec widzów został po prostu odurzony przez uczniów Stonewall. Na rozszyfrowanie tej zagadki będziemy jednak musieli jeszcze trochę poczekać. Los Jugheada jest na razie niepewny.

Myślicie, że Jug rzeczywiście został uśmiercony, a Cole Sprouse odchodzi z "Riverdale"?

Czekasz na nowe odcinki "Riverdale"? Więcej newsów o serialu znajdziesz tutaj!

Źródło: Associated Press/x-news