Robert Lewandowski pokazał, że nie liczą się dla niego pieniądze. Zerwał współpracę z chińskim koncernem

Kapitan polskiej reprezentacji i jednocześnie jeden z najbardziej znanych i popularnych piłkarzy na świecie Robert Lewandowski zdecydował się zakończyć współpracę z firmą Huawei. Informację potwierdził menadżer zawodnika, Tomasz Zawiślak.

Informuję, że podjęliśmy dziś decyzję o zakończeniu współpracy marketingowej między Robertem Lewandowskim a marką Huawei. Tym samym realizacja wszelkich świadczeń promocyjnych została z naszej strony wstrzymana - cytuje słowa Zawiślaka serwis Plotek.pl.

Jak donosi serwis, decyzja można znacząco uszczuplić portfel "Lewego" - nawet o 5 milionów euro.

Skutki wojny

Decyzja Roberta to oczywiste pokłosie napaści Rosji na Ukrainę - piłkarz nie chce być łączony z firmą o niejasnej i wątpliwej etycznie postawie w obliczu obecnych wydarzeń.

W XXI w. wojna prowadzona jest także w sieci. Do tej walki włączyli się również hakerzy z grupy Anonymous, wypowiadając Rosji cyberwojnę i obierając za cel rosyjskie strony, serwery oraz telewizję. Brytyjskie "Daily Mail" poinformowało, że Rosjanie mogą liczyć na pomoc informatyków właśnie firmy Huawei, mającej w Rosji pięć centrów badawczych. Firma zdementowała te doniesienia i nazwała je nieprawdziwymi.

Robert Lewandowski nie pierwszy raz okazuje publicznie solidarność z narodem ukraińskim. Zawodnik podczas meczu Bundesligi wystąpił z żółto-niebieską opaską na ramieniu. Wspomniana została później wystawiona na licytację i sprzedana za 27. tys. zł. Kwota została przeznaczona na zakup środków pierwszej pomocy dla ofiar rosyjskiej napaści.