"Ród smoka". Wieje nudą w 2. odcinku? Widzowie nie kryją rozczarowania i wytykają twórcom błędy: "Nie wystarczy, aby utrzymać zainteresowanie"

Niezwykły świat "Gry o Tron" powrócił. Fani tej historii mogą po raz kolejny zobaczyć realia, które poznawali przez 8 sezonów uwielbianej produkcji HBO. Teraz mają możliwość zobaczyć historię, która wydarzyła się 200 lat wcześniej. 22 sierpnia pojawił się 1. odcinek spin-offa "Ród smoka". Chociaż wszyscy, włącznie z twórcą książkowego pierwowzoru, zastanawiali się, czy nowy serialowy tytuł zadowoli fanów, to propozycja od HBO przyciągnęła wielu widzów i pobiła rekord. O tym, jak wielki sukces osiągnęła premiera "Rodu smoka" przeczytacie w naszym wcześniejszym tekście.

Początek "Rodu smoka" zadowolił fanów. Świetni aktorzy, interesujący pomysł na historię i cała oprawa dały ciekawy rezultat. Widzowie mogli zapomnieć o niesmaku, który został po 8. sezonie "Gry o Tron". Wciąż jednak nie było wiadomo, czy kolejne odcinki będą utrzymywały ten sam poziom, czy może opowieść rozsypie się jeszcze na starcie. Po seansie 2. odcinka spin-offa pojawiło się wiele odmiennych opinii. Jedni zachwalają, a inni nie rozumieją kilku decyzji twórców serialu.

Zdaniem części odbiorców historia zaczyna się zachęcająco. Powoli jesteśmy zapraszani do świata bohaterów i poznajemy kolejne intrygi. To czas na to, abyśmy bez pośpiechu poznali główne wątki i konflikty, które będą rozwijały się w następnych etapach. Dowiadujemy się także coraz więcej o władcy z rodu Targaryen i jego usposobieniu. Według niektórych odbiorców to powrót do świetnej narracji, której zabrakło w zakończeniu "Gry o Tron". Są jednak także przeciwnicy tego rozwiązania. Pojawiły się głosy, że tempo serialu może sprawić, że nie wszyscy widzowie dotrwają do końca.

Dlaczego wszystkie sceny zostały tak statyczne. W żadnej z nich nie ma życia ani ruchu. Nie wystarczy, aby utrzymać zainteresowanie widzów. To tak, jak gdy czytasz książkę, a autor zaczyna od pierwszych pięciu rozdziałów, które są niczym innym jak historią świata. Tak bardzo chcę, żeby ta seria była dobra, ale to bardzo nudny początek – wypowiedź jednego z użytkowników Facebooka.

Mimo negatywnych komentarzy przeważają jednak pozytywne opinie odbiorców. Wśród elementów, które są chwalone, wymieniana jest między innymi czołówka, która swoim charakterem nawiązuje do pierwotnej produkcji. Fani "Gry o Tron" byli zachwyceni tym, że mogą usłyszeć znany motyw muzyczny.

Co jeszcze piszą widzowie w mediach społecznościowych?

Rhaenyra jest niesamowita! Drugi odcinek Rodu Smoka podobał mi się znacznie bardziej niż pierwszy. Pierwszy był wprowadzeniem. O Boże, to był taki strategiczny błąd, żeby nie poślubić Laeny Valeryon. Będzie to miało katastrofalne konsekwencje.

Intensywny odcinek, możesz po prostu poczuć powolne i stałe budowanie czegoś wspaniałego…

[twitter]https://twitter.com/Whereisabdull/status/1564533807709044736?s=20&t=ACfPIS_WCrsbtRh7MsfE2g[/twitter]

A co wy sądzicie o 2. odcinku "Rodu smoka"?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl