"Rolnik szuka żony 7". Magdalena Bator zaręczyła się! Teraz chce... unieważnić swoje poprzednie kościelne małżeństwo!

Magdalena Bator miała być odkryciem programu "Rolnik szuka żony 7". Atrakcyjna blondynka po prezentacji swojej wizytówki otrzymała od kandydatów rekordową ilość listów, a do tego widzowie ją uwielbiami.

Czar prysł, gdy wystartowała regularna emisja programu, a widzowie wizytówkowy wizerunek musieli skonfrontować z tym codziennym, gdzie często padały opinie, że Magdalena... sama nie wie czego chce! Zaproszeni przez nią na gospodarstwo Mateusz, Adam i Paweł nie byli w stanie sprostać wymaganiom rolniczki, która dziwiła się, że jej absztyfikanci wykonują powierzone im zadania, zamiast... po prostu adorować rolniczkę.

Wielu widzów dziwiło się też, że Magdalena tak desperacko pragnie związku, czego efektem było szukanie nowego kandydatka - teoretycznie na podstawie wcześniejszych listów - już po odrzuceniu finałowej trójki kandydatów! W ten sposób Magdalena trafiła na Jakuba, który jakimś cudem już wcześniej był jej faworytem, ale nie mógł z powodu dużej ilości pracy brać udziału w początkowej fazie programu...

Już podczas świątecznego odcinka "Rolnik szuka żony" widzowie zastanawiali się, czy Magdalena i Jakub wkrótce nie zostaną rodzicami, doszukując się tutaj spisku, jakoby Magdalena poznała Jakuba jeszcze przed przyjazdem wcześniejszych uczestników na gospodarstwo... Teraz o ciąży nic nie wiadomo, poza tym, że Magdalena i Jakub planują potomstwo, jednak najpierw czas na ślub!

Tak! Magdalena w rozmowie z "Na żywo" wyznała, że Jakub jej się oświadczył! Do tego kobieta, która nie ukrywała swojej przeszłości, planuje... unieważnić swoje poprzednie kościelne małżeństwo!

Jesteśmy zaręczeni. Dlatego postanowiłam postarać się o unieważnienie poprzedniego małżeństwa kościelnego. Dzięki temu będę mogła Kubie ślubować w kościele. (...) Pokochałam Kubę od pierwszego wejrzenia. Chcę urodzić mu dzieci i stworzyć z nim szczęśliwą rodzinę. Najważniejsze, że chcemy być razem - powiedziała Magdalena.

Co o tym sądzicie?