"Sanatorium miłości 2". Władysław Balicki i Cezary Mocek dobrze się znali! Seniorzy mieli ze sobą wiele wspólnego

Władysław Balicki w 4. odcinku "Sanatorium miłości" opowiedział o śmierci żony, z którą przeżył 48 lat.

To były trudne lata, moja Pela myliła sól z cukrem, zapomniała nawet, że ma męża, i myślała, że jestem jej tatą. Nawet na moment nie mogłem zostawić jej samej, tak bardzo się o nią bałem. Bywały momenty, w których modliłem się, by i mnie taki koniec nie spotkał — opowiedział.

Senior liczy jednak na to, że 2020 rok będzie dla niego przełomowym. Jego wymarzona partnerka powinna przyciągać, mieć „to coś”, być szczera, troskliwa, mieć dobry charakter. Władysław Balicki przyznał też, że nie związałby się z kobietą, która bez przerwy mówi.

Władysław Balicki udzielił jakiś czas temu wywiadu dla magazynu "Życie na gorąco", w którym wyznał, że znał zmarłego Cezarego Mocka z 1. edycji "Sanatorium miłości". Przypominamy, że pan Cezary zmarł rankiem 20 lutego 2019 r., w szpitalu, do którego trafił z zapaleniem płuc. Kuracjusz miał 66 lat.

Okazuje się, że seniorzy byli sąsiadami w Teofilowie i przeżyli w życiu wiele trudnych chwil. Oboje stracili swoje żony i zdecydowali się na poszukiwania drugiej połówki w "Sanatorium miłości".

Mieszkaliśmy w sąsiednich blokach w Teofilowie, ale nigdy nie poznaliśmy się bliżej. Kiedy emitowano pierwsze odcinki "Sanatorium miłości", ja leżałem w szpitalu po operacji przepukliny, a potem dowiedziałem się o pogrzebie — wyznał na łamach "Życia na gorąco" Władysław Balicki, który odwiedził niedawno grób Cezarego Mocka.

Niektórzy widzowie uważają nawet, że Władysław Balicki jest bardzo podobny do Cezarego Mocka. Też tak uważasz?