"Sanatorium miłości". Brała z życia garściami. Bez niej program nie odniósłby takiego sukcesu. Przypominamy wywiad z Niną Busk

Adriana Słowik
Adriana Słowik
fot. Mieszko Piętka/AKPA
fot. Mieszko Piętka/AKPA
Janina Busk z "Sanatorium miłości" odeszła niespodziewanie, a jej śmierć wstrząsnęła wszystkimi fanami show TVP. Seniorka była twarzą 1. edycji i jak zauważają twórcy formatu, "bez jej uśmiechu, pogody duch i energii program nie odniósłby tak ogromnego sukcesu". Przypominamy rozmowę z Janiną Busk - miała wielki apetyt na życie.

Janina Busk - jedna z najbardziej charyzmatycznych uczestniczek programu "Sanatorium miłości" odeszła po walce z chorobą. W kwietniu 2019 roku roku udzieliła wywiadu, w którym opowiadała o swojej przygodzie w programie, przyjaźni z Wiesią Kwiatek i wymarzonym mężczyźnie. Przypominamy tę rozmowę.

Janina Busk wywiad

Nina, jak podsumowałabyś turnus w "Sanatorium miłości"?

Takiej paczki jak nasza wspaniała dwunastka już w programie nie będzie!

Coś się zmieniło w Twoim życiu?

Jeśli chodzi o sprawy sercowe to nie zmieniło się nic. Miłości w "Sanatorium miłości" nie znalazłam. Znalazłam przyjaźń. Natomiast nie spodziewałam się, że oglądalność programu będzie kilkumilionowa, a wśród widzów dzieci, młodzież, ludzie w wielu średnim, w naszym wieku i jeszcze starszym. Coś nieprawdopodobnego. Jestem pełna podziwu dla tych ludzi. Nie spotkałam się z żadnym złym słowem na ulicy. Nieznajomi proszą o wspólne zdjęcie, pytają o różne rzeczy. Bajka! W mojej rodzinie i wśród przyjaciół była gorąca dyskusja na linii Polska - Anglia, kiedy rozpoczęła się emisja. Przegadywaliśmy na gorąco to jak rozrabialiśmy w programie, bo wcześniej musiałam trzymać w tajemnicy szczegóły. Jestem bardzo szczęśliwa.

Co, poza oczywiście wzrostem, musi mieć w sobie mężczyzna, abyś dała się porwać uczuciu?

Kiedy spojrzę na mężczyznę wiem, że to jest ten. Musi mieć nienaganne dłonie, bo dłonie dużo mówią o człowieku, tak jak oczy. Potrafię wiele wyczytać z mowy ciała, z gestów. To musi być gentleman. Najlepiej gdyby był mniej więcej w moim wieku, ale szczerze mówiąc wolałabym troszkę młodszego. Kocham kwiaty, chcę zwiedzać, podróżować, spróbować ekstremalnych sportów jak rajd samochodowy czy skok ze spadochronem. Uwielbiam ekstremalne emocje, które ładują życiowe baterie pozytywną energią.

Masz jeszcze większy apetyt na smakowanie życia?

Apetyt na życie mam od urodzenia! Trzeba brać z życia garściami. Jeśli żyje się z pasją i z uśmiechem nie ma gór nie do pokonania.

Kamera kocha Cię z wzajemnością. Jako spikerka TVP zapowiadałaś ostatni odcinek programu. Czujesz się w tym środowisku jak ryba w wodzie?

Jestem szczęśliwa wśród ludzi. W Toruniu prawie wszyscy mnie znają i widzą, że w programie byłam sobą. Tylko prawdą człowiek zapracowuje na szacunek innych.

Ta otwartość wynika z doświadczeń życiowych?

To się wynosi z domu. Tak jak wynosi się z domu kulturę osobistą, szacunek dla innych, porządek, nieporządek, nawyki żywieniowe. Wszystko.

Myślisz, że wyjdziesz jeszcze za mąż?

Dwa razy kochałam. Jeżeli znów bym się zakochała, to powiem ci, że w tej chwili nie umiem na to odpowiedzieć. To naprawdę musiał być ten mój mężczyzna wymarzony. To musi być piorun z jasnego nieba! W dodatku wysoki! Tak mam i kropka. (uśmiech - przyp. red.)

Z podróży zwykle wracamy z cięższą walizką. Co zmieściłaś w swojej wyjeżdżając z Ustronia?

Niezapomniane chwile, mnóstwo wrażeń, doświadczeń, cudownych zabiegów, a przede wszystkim dużo ciepła, wsparcia, przyjaźń i siostrzaną miłość!

Od pierwszego wejrzenia poczułyście z Wiesią, że jesteście "bliźniaczkami"?

Sądząc po zawartości naszych walizek i kolorach, tak! (uśmiech - przyp. red.) Ludzie ciągle mnie pytają, a panie naprawdę nie znałyście się przed programem? Nie znałyśmy się. Zaczęłyśmy rozmawiać ze sobą w Nysce, śpiewać, opowiadać kawały i zaśmiewałyśmy się, bo okazało się, że podobnie patrzymy na życie. Jedna powie dokładnie to samo, o czym druga pomyśli. Mamy podobne poczcie humoru, kolorowe dusze. Idziemy z uśmiechem przez życie.

Podobno przetańczyłaś w życiu tyle dni, ile żyjesz?

To prawda.(uśmiech - przyp. red.) Kocham taniec! Kocham ludzi! Kocham życie!

Aż trudno uwierzyć, ale za chwilę minie pół roku odkąd poznaliście się w programie. Dostaliście prezent od losu, że mogliście wspólnie przygotowywać się i celebrować święta Wielkiej Nocy na Podlasiu. Jak wspominasz ten czas?

Cieszę się, że "Sanatorium miłości" spotkało się przy wielkanocnym stole. To cudowny prezent, że znów mogliśmy się wszyscy spotkać. Myślę wszyscy, bo Cezary też był cały czas obecny w naszych myślach, słowach, wspomnieniach. To piękne jak wszyscy go zapamiętali. Opowiadaliśmy o wielkanocnych tradycjach z naszych rodzinnych stron, malowaliśmy jajka, przygotowywaliśmy święconki, razem przeżywaliśmy ten czas. I razem upamiętniliśmy Cezarego, nie chcę jednak zdradzać widzom świątecznej niespodzianki.

Wielkanoc to dla Ciebie?

Święta Wielkiej Nocy kojarzą mi się przede wszystkim z kolorami. Mój dom udekorowany jest wtedy na żółto. Od kwiatów w wazonach - żonkile, tulipany, przez kolorowe jajka i dekoracje. Nie wyobrażam sobie świąt bez jajek na twardo. Tylko sól i pieprz. Zastępują najbardziej wykwintne dania. Uwielbiam też białą kiełbasę. Na święta zawsze piekę sernik albo seromak. Babka - tylko drożdżowa! Odkąd moja córka z wnukiem mieszkają w Anglii, Wielkanoc spędzam z przyjaciółmi. Przybywam do nich oczywiście z koszyczkiem własnych wypieków.

Wywiad został przeprowadzony w kwietniu 2019 roku.
Rozmawiała: Beata Banasiewicz/AKPA

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn