"Sanatorium miłości" odcinek 5. Wiesia flirtuje z Krzysztofem w grocie solnej. Małgorzata ma już dość Marka? [CO SIĘ WYDARZYŁO]

Adriana Słowik
Adriana Słowik
W "Sanatorium miłości" wszystko może się zdarzyć. W 5. odcinku nowego show TVP kuracjusze wzięli udział w sesji coachingowej oraz zajęciach plastycznych. Pewna kwestia poróżniła Małgorzatę i Marka. Czy to koniec ich związku? Sprawdźcie, co tym razem wydarzyło się w Ustroniu!

"Sanatorium miłości" odcinek 5. - co się wydarzyło?

Seniorzy tradycyjnie nie wiedzieli, co przyniesie im nowy dzień. Ryszard z Warszawy, jak zwykle prowokował przy śniadaniu do dyskusji i konfliktów. Tym razem zasugerował Markowi, że Małgorzata nie traktuje go poważnie. -To tylko turnusowa miłość, tak mówiła - stwierdził Ryszard. Nina szczerze przyznała, że nie zauważyła, żeby któryś z mężczyzn zabiegał o jej względy. -Tak jak kolega z koleżanką - stwierdziła z przykrością.

Po śniadaniu okazało się, że kuracjuszem odcinka została Wiesia. -Myślę, że przeżyję coś fantastycznego - mówiła wzruszona kuracjuszka. Seniorzy rozpoczęli dzień od spotkania z coachem. Zajęcia miały pokazać, jak budują oni między sobą relacje. Wszyscy podeszli do tego zadania bardzo poważnie.

Nina musi się wyróżniać, żeby istnieć. Ma dwa oblicza. Nie wiadomo, które jest prawdziwe - przeczytała opinie innych rudowłosa.

Jedna z osób opisała Ryszarda kolarza, jako starszego pana, który chce wszystkich sobie podporządkować. Joannę zaskoczyło, że ktoś zauważył, że nie wie, czego chce od życia. Wiele pochlebnych słów usłyszeli: Walentyna, Małgorzata i Cezary. Ryszard z Warszawy dowiedział się z kolei, że jest konfliktową osobą. -Mały człowiek z rozdętym ego - napisał o nim jeden z kuracjuszy.

Marta Manowska była bardzo ciekawa rozmowy z Warszawiakiem. -Uważasz, że jesteś trudnym człowiekiem? dopytywała prowadząca. Ryszard stwierdził, że jest człowiekiem bardzo wymagającym. Ryszard zdradził, że w młodym wieku został sam z dzieckiem. Komplikacje po porodzie nie pozwoliły jego żonie opiekować się synem.

Sztuka wpływa na ludzi terapeutycznie. Każdy z kuracjuszy musiał namalować wylosowaną przez siebie osobę z turnusu. Podczas pracy przy sztalugach najbardziej narzekał Cezary. -No nie umiem, nie mam zdolności. Jestem wyprowadzony z równowagi - stwierdził. W końcu doszło do spięcia między nim, a pozostałymi uczestnikami, którzy próbowali namówić do malowania.

W 5. odcinku "Sanatorium miłości" Cezary i Joanna mogli skorzystać z pakietu uzdrowiskowego. Wiesia bez wahania zaprosiła Krzysztofa do groty solnej. -Chcę cię wprowadzić w romantyczny nastrój - stwierdziła kuracjuszka.

W końcu przyszedł czas na kolejny dancing. Marek przetańczył cały wieczór z Małgosią. -Jestem przekonany, że będziemy razem bardzo długo - stwierdził kuracjusz. W pewnej chwili Marek rozpoczął poszukiwania Małgorzaty, która na chwilę zniknęła z parkietu. -Podobno panowie rywalizują o moje względy. Niech tam sobie rywalizują. Zobaczymy - stwierdziła Małgorzata, która przyznała, że ukochany stracił dziś w jej oczach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn