NASZA OCENA: 5/10
Ben (Will Smith) chce pomóc i odmienić na lepsze życie siedmiu ludzi. Poszukuje więc takich osób i gdy już znajduje, pomaga im w każdy możliwy sposób. Jest nawet gotów oddać im swoje organy. Psychiczny dewiant? Bynajmniej – Ben spowodował wypadek, w którym zginęło siedem osób, w tym jego ukochana i teraz próbuje w ramach odkupienia zrobić coś dla innych…
Dramat filmowy to trudna i delikatna materia zarazem: niezwykle łatwo stworzyć emocjonalny kicz. Tak właśnie stało się w tym przypadku: z jednej strony mamy dobrze zagrany i zrealizowany film (cztery gwiazdki), z drugiej – bezsensowny scenariusz (naciągane dwie gwiazdki). Przykład? Dlaczego bohater chce ratować siedem osób, a nie trzy, osiem, 100 lub 12 tysięcy? Gdyby miało to mieć jakiekolwiek prawdopodobne podstawy psychologiczne, Ben założyłby schronisko dla ubogich, zaczął budować studnie w Mali lub zrobił coś podobnego. Ale „siedem” lepiej brzmi (w tytule) i doskonale pasuje do kilku bon motów. Ot i cała filozofia.
Piotr Radecki
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc