"Sprzymierzeni". Brad Pitt i Marion Cotillard na froncie, czyli o szpiegu, który kochał [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe dystrybutora United International Pictures Sp z o.o.
fot. materiały prasowe dystrybutora United International Pictures Sp z o.o.
Postrzeganie „Sprzymierzonych” wyłącznie przez pryzmat domniemanego romansu Brada Pitta i Marion Cotillard jest bardzo krzywdzące. Nowy film Roberta Zemeckisa, chociaż niewolny od wad i miejscami zarysowany zbyt grubą kreską, to trzymające w napięciu widowisko oraz wzruszający melodramat w jednym.

Max Vatan (Brad Pitt) jest oficerem brytyjskiego wywiadu, który za zadanie ma zlikwidowanie niemieckiego ambasadora w Casablance. Pomaga mu w tym jedna z liderek francuskiego ruchu oporu, piękna i przebiegła Marianne Beauséjour (urzekająca Marion Cotillard), która doskonale wie, jak wykorzystać swój urok oraz piękno, aby przeżyć na wojnie. Początkowo zdystansowana do siebie dwójka jedynie udaje parę, ale trudno, aby w takim miejscu jak gorąca Casablanca nie narodziło się uczucie… Pytanie, jak bardzo miłość może uśpić czujność szpiega?

Nowy film reżysera „Forresta Gumpa” właściwie dzieli się na dwie części; w pierwszej, typowo szpiegowskiej, ważniejsza jest misja zlikwidowania nazistowskiego dyplomaty, jednak już wtedy pomiędzy dwójką głównych bohaterów zaczyna iskrzyć, co znajduje swój upust w drugiej części obrazu. Zemeckis nawet nie ukrywa, że bardziej interesuje go melodramatyczna opowieść o tragicznym uczuciu oraz zdradzie, traktując niezwykle sprawnie zrealizowaną część marokańską wyłącznie jako wstęp do właściwiej historii. Amerykański twórca czyni to bardzo zręcznie, co pozytywnie oddziałuje na dynamikę oraz sposób narracji produkcji.

CZYTAJ TAKŻE:

Przede wszystkim kawał dobrej roboty wykonał scenarzysta, Steven Knight. Brytyjczyk już w „Locke” udowodnił, że potrafi pisać trzymające za gardło skrypty i nie inaczej jest tym razem. Bo chociaż na ekranie obserwujemy w gruncie rzeczy prostą, być może nawet schematyczną historię, to jednocześnie ona angażuje, wciąga i wywołuje emocje. Kibicujemy bohaterom, do końca zastanawiając się, jakie będzie zakończenie.

Emocje są esencją kina, a Zemeckis i Knight potrafią nimi operować, chociaż w kilku miejscach zdarzyło im się uciec do czegoś w rodzaju szantażu emocjonalnego. Co nie zmienia faktu, że ekranowe losy bohaterów nie tylko są interesujące, ale też wzruszające. Patrząc na głównego bohatera, byłem w stanie wejść w jego buty, rozumiałem motywację i zastanawiałem się, czy też w będąc w jego sytuacji podjąłbym takie same kroki.

W tym miejscu ukłony należą się odtwórcom ról głównych, ze wskazaniem na świetną Marion Cotillard. Jako agentka wywiadu, a później kochająca żona i matka, jest doskonała. Ma władzę już w samym spojrzeniu i chociaż przyjdzie jej stać w cieniu męża, to tak naprawdę ona będzie osobą pociągającą za sznurki. To kolejna tegoroczna udana rola francuskiej aktorki, bo już w „To tylko koniec świata” Xaviera Dolana miała okazję do popisu, chociaż tam zaprezentowała swoje kompletnie odmienne wcielenie. Wielka aktorska klasa.

„Sprzymierzeni” są bardzo ładnym wizualnie filmem, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że w wizji amerykańskiego reżysera wojnę trochę odarto z wojny. Momentami jest zbyt cukierkowo, zbyt gładko, elegancko i czysto. Nie ma brudu, a jak już pojawia się coś w rodzaju „prawdziwego mięsa”, to jest to niestety zupełnie niepotrzebna, typowo efekciarska, scena porodu podczas bombardowania szpitala. Trochę to zbyt tanie i proste, podobnie jak kiczowata scena seksu w samochodzie podczas burzy piaskowej.

Na szczęście to wszystko nie sprawia, że „Sprzymierzeni” są złym filmem. Wręcz przeciwnie, nowy film autora „Lotu” kipi od emocji, jest bardzo dobrze zagrany i trzyma w napięciu od początku do końca. To przejrzyście, dobrze i sprawnie opowiedziana historia i nie zdziwię się, jeżeli z seansu wyjdziecie ocierając chusteczką załzawione oczy.

Ocena: 7/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn