"Stranger Things 4". Twórców serialu zainspirowały "Gwiezdne Wojny"? W ścieżce dźwiękowej pojawiło się intrygujące nawiązanie

Dominika Lubaszka
Dominika Lubaszka
Bracia Duffer w swoim serialu ukryli wiele smaczków. W "Stranger Things" widzowie znajdą nawiązania do różnych filmów i tekstów kultury. To między innymi "Gwiezdne Wojny" miały zainspirować twórców jeżeli chodzi o ścieżkę dźwiękową serialu Netflixa. Co dokładnie wykorzystano w "Stranger Things"?

"Stranger Things" to jedna z produkcji Netflixa, która okazała się strzałem w dziesiątkę. Serial bije rekordy oglądalności, a jego grono fanów ciągle rośnie. Już 1 lipca widzowie powrócą do uwielbianych bohaterów dzięki kolejnym odcinkom 4. sezonu. W najnowszej odsłonie serialowego hitu bracia Duffer, którzy stworzyli historię Hawkins, ukryli wiele smaczków kulturowych. Już wcześniej Stephen King zwracał uwagę na ciekawe nawiązania do kultowych horrorów. Jak się okazało, takich odniesień jest jeszcze więcej.

"Stranger Things 4". Śnieżka dźwiękowa nawiązuje do "Gwiezdnych Wojen"

Angelo Palazzo, który jest jedną z osób odpowiedzialnych za ścieżkę dźwiękową "Stranger Things", zdradził, że twórcom serialu zależało na pewnym nawiązaniu. W scenie, w której Joyce, Murray i Yuri lecą do Rosji, a samolot rozbija się, znalazło się odniesienie do kultowej produkcji. Ekipa filmowa chciała, aby w warstwie dźwiękowej wykorzystać inspirację z 5. części serii "Gwiezdnych Wojen".

Bracia Duffer mówili nam o tym, jak bardzo w Star Wars podoba im się scena z Sokołem Millennium, w której bohaterowie są w tej panice, muszą szybko wyjść i wejść w hipernapęd. Potem Han Solo podkręca rozrusznik, a następnie bezwładnościowy rozrusznik silnika wyskakuje i zaczyna się trząść i jęczeć. To było odniesienie, które od nich dostaliśmy. Zacząłem badać stare samoloty z II wojny światowej, niektóre dwupłatowce oraz samoloty P-51. Te stare samoloty, miały tego typu stare silniki gaźnikowe oraz silniki wysokoprężne z tymi bezwładnościowymi rozrusznikami. Skończyło się to tak, że zebrałem tę naprawdę wspaniałą bibliotekę odniesień – słowa Angelo Palazzo przytacza serwis naEKRANIE.pl.

Zadanie, przed którym stanęli dźwiękowcy, nie było łatwe. Aby osiągnąć cel, Palazzo musiał odpowiednio się przygotować oraz poeksperymentować z różnymi efektami.

Jedną z trudniejszych rzeczy, wierzcie lub nie, w tej scenie był sam początek, kiedy widzimy Yuriego, który używa śrubokrętu, po czym coś dzieje się w silniku, dlatego uderza go kilka razy i odpala. Kiedy po raz pierwszy dostałem tę scenę i rozmawiałem o niej z kierownikiem dźwięku Craigiem Henighanem, on powiedział po prostu: ''W porządku, stary, musisz jakoś zrobić tak, aby to zadziałało, ponieważ jedyne, co robi, to uderzanie w kadłub samolotu. To musi być zabawne i zarazem brzmieć mechanicznie i wiarygodnie''. Zebrałem wszystkie moje elementy. Potem wszystko połączyło się w całość. Prawdopodobnie była to kombinacja pięciu różnych samolotów, które zaczynają brzęczeć i odpalać, a następnie wypluwać dym z boku. To było naprawdę trudne, aby to zacząć, a kiedy już się zaczęło, zaczynało współgrać – dodał specjalista od efektów dźwiękowych.

Finałowe odcinki "Stranger Things 4" już 1 lipca na Netflixie!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn