"Stulecie Winnych" [RECENZJA]. Nowy serial TVP ma szansę zostać hitem! Lepszy niż "Drogi wolności"?

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
Program TV został dostarczony i opracowany przez media-press.tv
TVP kontynuuje politykę produkcji seriali opowiadających o historii Polski. Po telenoweli "Korona królów" oraz serialach "Wojenne dziewczyny" i "Drogi wolności", przyszedł czas na produkcję opartą o wydaną w 2015 roku bestsellerową trylogię autorstwa Ałbeny Grabowskiej - "Stulecie Winnych". Jest potencjał na hit! Oceniamy 1. odcinek serialu "Stulecie Winnych".

"Stulecie winnych" odcinek 1. w niedzielę, 3.03.2019 o godz. 20:15 w TVP1! - sprawdź program tv

"STULECIE WINNYCH" - RECENZJA

Pierwszy odcinek "Stulecia Winnych" przenosi nas do podwarszawskiego Brwinowa, gdzie poznajemy rodzinę Winnych. Jeszcze nie wiedzą, że za moment wybuchnie I wojna światowa, więc starają się po prostu normalnie żyć. Głową familii jest Bronisława (Kinga Preis), która nie tylko próbuje utrzymać całą rodzinę przy sobie, ale też musi żyć razem z mężem alkoholikiem (Roman Gancarczyk). Łatwo nie będzie.

Nie ma nudy! To zdanie chyba najlepiej oddaje to, co dzieje się w 1. odcinku "Stulecia Winnych". Ekranowe wydarzenia mają odpowiednią dynamikę oraz składają się na kompletną całość. W zasadzie od pierwszych minut można zainteresować się losami rodziny Winnych, szczególnie, że każdy z bohaterów jest inny. Czuć wielowarstwowość tych postaci; nikt nie jest czarny albo biały, w życiorysie każdego z bohaterów jest wiele nieoczywistości, przez co łatwiej w nich uwierzyć.

Wszystko to jest zasługą scenariusza opartego na mocnej podstawie literackiej. Ariadna Lewańska i Ilona Łepkowska odnalazły się w tym klimacie, dość umiejętnie łącząc wydarzenia historyczne z wątkami obyczajowymi. Do tego 1. odcinek "Stulecia Winnych" jest pełen dramatyzmu, akcji oraz emocji. Serial dobrze prezentuje się od strony technicznej. Scenografia, lokalizacje, kostiumy - widać, że tym razem starano się, aby produkcja została zrealizowana w naprawdę dobrym stylu. Nie ma w tym sztuczności. W sumie nic dziwnego, bo na stołku reżyserskim zasiadł Piotr Trzaskalski, który swoją filmografią udowodnił, że jest gwarancją jakości.

"Stulecie Winnych" nie jest serialem stricte historycznym. I całe szczęście. Kinga Preis opowiadając mi o serialu powiedziała, że chcieli zrobić coś w stylu "Chłopów" bądź "Bożej podszewki", gdzie chociaż historia Polski jest ważna, to jeszcze ważniejsi są ludzie, będący bohaterami tej opowieści. Wszystko wskazuje, że podobnie będzie w tym przypadku.

Na uwagę zasługuje obsada. Jestem szalenie ciekawy, jak w rolach bliźniaczek zaprezentują się Weronika Humaj i Karolina Bacia, ale w 1. odcinku widzowie jeszcze ich nie zobaczą. W tym epizodzie - poza Kingą Preis oraz Romanem Gancarczykiem - najciekawiej wypada drugi plan. Zuzanna Lit, Barbara Wypych, Sebastian Łach, Diana Zamojska - doskonale patrzyło się na ich bohaterów.

"Stulecie Winnych" po 1. odcinku zapowiada solidną oraz wciągającą produkcję. Co prawda boję się wątków paranormalnych, mogących rozbić tę opowieść, ale póki co jest naprawdę dobrze. "Stulecie Winnych" może być hitem i tytułem, którą widzowie pokochają. Trzymam kciuki, aby finalnie nie była to kolejna historyczna miałka czytanka. Jest potencjał na dobrą rzecz!

Ocena: 7/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

Recenzja została pierwotnie opublikowana 3 marca 2019 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn