"Świat według Kiepskich". Marzena Kipiel-Sztuka żałuje, że była tak wylewna. "Co przepłakałam, to moje. Było mi przykro"

Magdalena Bohdanowicz
Magdalena Bohdanowicz
fot. AKPA / Grabarski
fot. AKPA / Grabarski
Marzena Kipiel-Sztuka to aktorka, która dla wielu kojarzy się z jedną rolą: Halinki Kiepskiej z kultowego już dziś serialu "Świat według Kiepskich". W pewnym momencie udzieliła wywiadu, którego, jak się okazuje, gorzko żałuje. - Co przepłakałam, to moje. Było mi przykro. Ludzie rzucają słowa w świat i nie zdają sobie sprawy z ich mocy - wyznała w szczerej rozmowie.

Marzena Kipiel-Sztuka żałuje swojej szczerości. "Co przepłakałam, to moje. Było mi przykro"

Marzena Kipiel-Sztuka to dla wielu nikt inny, jak Halinka Kiepska z serialu "Świat według Kiepskich". Niedawno udzieliła wywiadu, w którym przyznała, że i ją dotknęła pandemia i musiała sięgnąć po zgromadzone oszczędności.

Fani ruszyli wówczas z pomocą na wieść o jej problemach finansowych. Zorganizowano zbiórkę finansową, ale gdy zgromadzono kwotę, okazało się, że... aktorka jej nie otrzyma.

Okazuje się, że aktorka gorzko żałuje tego wywiadu. Reakcja fanów - tj. zbiórka - bardzo ją zawstydziły, a ona sama nie miała zamiaru wzbudzać w nikim litości.

Opowiedziałam w wywiadzie, że przez lata odkładałam pieniądze na konto oszczędnościowe i w pandemii, gdy nie miałam możliwości, by pracować, musiałam po nie sięgnąć. Ale nie zrobiłam tego, żeby się poskarżyć i wzbudzić litość. Zaraz potem dodałam, że zastanawiam się, jak radzą sobie w tej sytuacji osoby, które nie mogły sobie na to pozwolić - wyznała w rozmowie z Plejadą, a jej słowa przytacza m.in. "Super Express.

Jak zdradziła w rozmowie, gdyby naprawdę znalazła się w sytuacji podbramkowej, ma na kogo liczyć i zwróciłaby się z prośbą o pomoc do bliskich, nie fanów.

Po prostu, jak to ja, chlapnęłam w wywiadzie, że musiałam ruszyć swoje święte konto oszczędnościowe, a następnie wziąć kredyt gotówkowy. I tyle. Nic nadzwyczajnego. Nigdy nie powiedziałam, że nie mam za co żyć i nikogo nie prosiłam, żeby organizował zbiórkę pieniędzy dla mnie - wyznała, cytuje jej słowa serwis. - Ale co przepłakałam, to moje. Było mi przykro - dodała.

W rozmowie zwróciła również uwagę, że "ludzie rzucają słowa w świat i nie zdają sobie sprawy z ich mocy". Zwróciła się z apelem:

Nie oceniajcie, bo nikt was do tego nie uprawnił. Nie krzywdźcie bezmyślnie innych - podkreśliła.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn