"Szaleństwo Majki Skowron". Zuzanna Antoszkiewicz w wieku 15 lat została gwiazdą i... zniknęła! Później sfingowała własną śmierć! Jak dziś wygląda?

Telewizyjna adaptacja powieści Aleksandra Minkowskiego w latach 70. była wielkim hitem, a młodzi aktorzy z dnia z dnia zdobyli sławę o jakiej nawet im się nie śniło. 15-letnia wówczas Zuzanna Antoszkiewicz (rocznik 1961) wcielała się w tytułową Majkę Skowron i z trudem znosiła rosnącą popularność. -Nie czułam się wyjątkowo, do sprawy podchodziłam bez emocji, choć starałam się zagrać jak najlepiej. Nie ekscytowało mnie chodzenie w modnych butach na koturnach i uśmiechanie się do wszystkich, mówiła. To mi zostało do dzisiaj. Aktorstwo wiąże się z nieustannym byciem na celowniku. Nie można oddychać własnym życiem i trzeba ciągle chronić swoją prywatność - tłumaczyła w rozmowie z "Życiem na Gorąco".

"Szaleństwo Majki Skowron" opowiada o konflikcie pokoleniowym między rodzicami i dziećmi. Reżyser Stanisław Jędryka pokazał go w dwu wariantach. Między córką i ojcem - dyrektorem zakładu chemicznego oraz synem i ojcem - komendantem posterunku MO. Wbrew tytułowi, główną postacią serialu jest Ariel (w tej roli Marek Sikora). Rodzinny konflikt zbliża Majkę i Ariela do siebie, rodzi się między nimi uczucie.

Młoda aktorka zagrała jeszcze w filmie "Mysz", a potem na dobre zrezygnowała z aktorstwa. Serialowa Majka poszła w ślady mamy i zajęła się szeroko rozumianą sztuką. Skończyła studia na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dziś to ceniona artystka sztuk wizualnych, rzeźbiarka i performerka, która ma za sobą wiele trudnych chwil.

Chciałam studiować rzeźbę, ale matka mi odradzała. Nie potrafiłam znaleźć sobie miejsca na Akademii. Męczyłam się. W międzyczasie zmarło moje pierwsze dziecko. To doświadczenie wszystko przewartościowało. Długi czas uciekałam przed sztuką. Wróciłam dopiero po urodzeniu córeczki. Pojawienie się dziecka wiele kobiet odciąga od pracy twórczej, we mnie coś się wreszcie przełamało. Oczyściłam się z lęku. Poczułam siłę i pewność. Uwierzyłam w swoje życie - wyznała w rozmowie z "Przekrojem".

Zuzanna Antoszkiewicz-Janin zaistniała w masowej świadomości Polaków nie tylko jako serialowa Majka Skowron, ale także jako artystka, która w 2003 roku sfingowała własną śmierć. Aby uwiarygodnić informację o swojej śmierci, artystka - w ramach działania artystycznego - opublikowała w prasie fikcyjny nekrolog oraz zorganizowała swój własny pogrzeb. Janin wzięła nawet udział w ceremonii pogrzebowej - przyszła przebrana za staruszkę i wszystko nagrała -Zrobiłam to, bo od lat fascynuje mnie temat śmierci. Film nakręciłam w imieniu ludzi starych, umierających i niesłuchanych. Żeby stali się widoczni. Weszli w życie. A nikt nie słucha starych, chorych, brzydkich, samotnych, potrzebujących wsparcia i zrozumienia – to są ludzie wykluczeni, przymuszeni do milczenia. Zresztą moja praca miała być świecką, własną intelektualną wizualizacją rozmyślań o śmierci - tłumaczyła później w natemat.pl.

Jak dziś wygląda Zuzanna Antoszkiewicz-Janin, gwiazda serialu "Szaleństwo Majki Skowron"? Zobacz jej zdjęcia w galerii!

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl