"The Voice Senior" odcinek 3 i 4. Owacje na stojąco, wyznania Andrzeja Piasecznego i wzruszające historie uczestników. Kto przeszedł dalej?

Jako pierwszy w "The Voice Senior" wystąpił Tomasz Szymański, który zawsze zajmował się muzyką, ale nigdy zawodowo. Zaśpiewał "You are so beautiful" Joe Cockera i odwrócił wszystkie fotele! - Jak tak można być tak muzykalnym! - zachwycał się Andrzej Piaseczny, a pozostali trenerzy byli wzruszeni. Uczestnik wybrał drużynę Izabeli Trojanowskiej!

Potem na scenę wkroczył rolnik, który ma piątkę dzieci, trzynastu wnuków i czterech prawnuków. Wojciech Walczak wykonał utwór "Apasjonata" Janusza Gniatkowskiego. Niestety tym razem nikt się nie odwrócił. Elżbieta Jatulewicz w młodości chciała zdawać do szkoły teatralnej, ale uniemożliwił jej to wypadek. Zaśpiewała "Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos" Maryli Rodowicz. Wszyscy trenerzy chcieli mieć ją w swojej drużynie! Uczestniczka wybrała ekipę Alicji Majewskiej.

Następnie zaprezentował się Krzysztof Podhorodecki, fan tenisa stołowego, który śpiewa w klubach. Na scenie wykonał utwór "Good Golly miss Molly" z repertuaru Little Richarda. Żaden z trenerów się nie odwrócił. Barbara Parzeczewska jeździła po świecie, a śpiewaniem zajmowała się zawodowo. Opowiedziała, jak opiekuje się chorym mężem, który zmarł pod koniec zeszłego roku. Zmierzyła się z piosenką "Valerie" Amy Winehouse. Udało jej się odwrócić trzy fotele - Andrzeja Piasecznego, Alicji Majewskiej, Witold Paszt, od których dostała owacje na stojąco. - Ta edycja będzie miała duży power - uznał Andrzej Piaseczny. Barbara zdecydowała się iść do drużyny Andrzeja, który, by ją przekonać, prawie wyznał jej miłość!

Romuald Ardanowski był szkolony muzycznie, do dziś gra na skrzypcach. Zaśpiewał "Nie widzę Ciebie w swych marzeniach" z repertuaru zespołu Skaldowie. Jego występ odwrócił wszystkie fotele. Uczestnik dołączył do ekipy Andrzeja Piasecznego. Potem poznaliśmy Jadwigę Paduch, która w przeszłości występowała na Festiwalu w Opolu! Wykonała utwór "I left my heart in San Francisco" Tony'ego Bennetta. Tylko Witold Paszt odwrócił swój fotel.

Cezary Olszewski ma swój zespół, a na scenie "The Voice Senior" zaśpiewał "Green green grass of home" Toma Jonesa. Wszyscy trenerzy chcieli mieć go w drużynie. - Z taką swobodą śpiewasz, lekkością - uznał Witold Paszt. Cezary wybrał ekipę Alicji Majewskiej. Barbara Kalinowska nie potrafi żyć bez śpiewania, a "The Voice Senior" to jej marzenie. Zmierzyła się z utworem "Serca gwiazd" Haliny Frąckowiak. Niestety nikt się nie odwrócił.

94-letnia Danuta Krasnodębska to najstarsza uczestniczka show! Opowiedziała Marcie Manowskiej o czasie okupacji, o karierze malarki, zmarłym synie i o znajomych artystach. Zaśpiewała utwór "Jesienna piosenka" Hanki Ordonówny. Żaden fotel się nie odwrócił, ale uczestniczka dostała owacje na stojąco od wszystkich trenerów.