"The Walking Dead". Jak zmienił się Rick Grimes od pierwszego odcinka? Andrew Lincoln napisał list pożegnalny! [ZDJĘCIA]

program tv

Andrew Lincoln wcielał się w Ricka Grimes'a w "The Walking Dead" od 2010 r. W 9. sezonie popularnego serialu jego bohater pojawi się na ekranie po raz ostatni. To przełomowy moment nie tylko dla postaci, ale też dla całej produkcji. Wskazuje się, że po jego odejściu wszystko rozpocznie się na nowo.

Rick Grimes to szeryf z małego miasta w Atlancie, który w pierwszym sezonie "The Walking Dead" budzi się ze śpiączki w czasie, gdy świat opanowała apokalipsa zombie. Postanawia odnaleźć swoją żonę Lori (Sarah Wayne Callies) i syna Carla (Chandler Riggs). Po drodze spotyka Morgana (Lennie James) i jego syna Duane'a (Adrian Kali Turner), którzy wyjaśniają mu, co się wydarzyło. Na jego drodze pojawia się też Glenn (Steven Yeun), dzięku któremu poznaje grupę ocalałych. Wśród nich jest rodzina Ricka oraz jego przyjaciel, Shane (Jon Bernthal), a także bracia Merle (Michael Rooker) i Daryl (Norman Reedus) Dixon. Wkrótce okazuje się, że przekonana o tym, że Rick nie żyje Lori związała się z Shanem. Spodziewa się też dziecka.

Rick jest człowiekiem o dobrym, szczerym sercu, który dla rodziny i przyjaciół jest w stanie zrobić wszystko. Będąc szeryfem, najważniejsze są dla niego prawo i sprawiedliwość. Postapokaliptyczny świat coraz bardziej zmienia go jednak w bezwzględnego człowieka, który walczy o przetrwanie. W drugim sezonie grupa Ricka dociera do farmy Hershela Greene'a (Scott Wilson). Tam okazuje się, że mężczyzna przetrzymuje grupę "szwendaczy" w szopie wierząc, że jest dla nich jeszcze jakaś nadzieja. Między Rickiem a Shanem dochodzi do sporu, w wyniku którego przyjaciel Ricka przemienia się w zombie. Kiedy w 3. sezonie ekipa osiedla się w opuszczonym więzieniu, dochodzi do tragicznego wydarzenia - Lori zostaje ugryziona przez zombie i umiera. Od tej pory Rick nie ma się najlepiej, ma halucynacje. Musi jednak opiekować się dziećmi - Carlem i maleńką Judith.

Grupa Ricka dociera do Woodbury, gdzie dowodzi Gubernator (David Morrissey), który staje się głównym antagonistą Ricka. Po jednej z bitew, Rick postanawia złączyć się z ocalałymi mieszkańcami Woodbury. Po pokonaniu Gubernatora, kolejnym przystankiem jest Terminus. Rick i jego przyjaciele poznają kolejnych ludzi, którzy chcą przetrwać apokalipsę. Docierają do szpitala Grady, a potem do Alexandrii, która jawi się jako raj dla tych, którzy przeżyli. Tak jednak nie jest. Kiedy na drodze Ricka i Daryla pojawia się Jesus, docierają do Hilltop, gdzie ludzie są nękani przez Negana (Jeffrey Dean Morgan) i jego Zbawców. Siłą rzeczy grupa Ricka staje się częścią konfliktu. Przez to dochodzi do kolejnych starć, a życie tracą kolejni bliscy Ricka, w tym m.in. Glenn.

W 8. sezonie umiera Carl. Dochodzi też do decydującego starcia pomiędzy Rickiem i Neganem (Jeffrey Dean Morgan). W ostatniej chwili Rick postanawia oszczędzić swojego wroga. Nie była to dla niego łatwa decyzja, ale chciał w ten sposób oddać cześć Carlowi, który nie pochwalał tego typu rozwiązań. Nie wszyscy byli przekonani, że był to dobry ruch i wielu ta decyzja się nie spodobała, a nawet część sprzymierzeńców zapowiedziała chęć odwrócenia się od niego. Teraz kończy się jego historia.

Żegnający się z serialem Andrew Lincoln napisał list pożegnalny do fanów. Wskazuje w nim, że przez 9 lat zabił około 400 zombie i 12 razy musiał wymieniać swoje kultowe buty kowbojskie, które stały się znakiem rozpoznawczym Ricka. Stracił też konia i zyskał konia. Zjadł psa, nosił poncho z surowego mięsa, został dwukrotnie postrzelony i ugryzł człowieka. - To był najbardziej ekscytująca, wymagająca i satysfakcjonująca rola w mojej karierze - wskazuje Andrew Lincoln. - Ta dekada była najlepszą przygodą w moim zawodowym życiu - dodaje. Nie ulega też wątpliwości, że w ciągu 9 sezonów on i jego Rick bardzo się zmienili. Przede wszystkim wizualnie - co możecie zobaczyć w naszej galerii, ale zapewne też osobowościowo. "The Walking Dead" już nie będzie takie samo.