NASZA OCENA: 10/10
Ekipa nurków wydobywa z wraku "Titanica" sejf, ale w nim, zamiast diamentu zwanego "Serce oceanu", znajduje się tylko portret pięknej dziewczyny. Kiedy pokazują go w telewizji, okazuje się, że ona żyje! Nazywa się Rose Dawson Calwert i zgadza się przybyć na pokład statku poszukiwawczego, by opowiedzieć swoja historię. W podróż "Titanikiem" wyruszyła wraz ze snobistyczną matką Ruth DeWitt Bukater i aroganckim narzeczonym Caledonem Hockleyem. Stłamszona przez tych dwoje, nieszczęśliwa, była o krok od samobójstwa. Uratował ją nieznajomy, przystojny Jack Dawson. Ten utalentowany malarsko włóczęga i niebieski ptak, tuż przed odpłynięciem statku wygrał bilet trzeciej klasy i w ostatniej chwili wpadł na pokład. Chłopak i dziewczyna bardzo przypadli sobie do gustu, choć dzieliło ich tak wiele...
Ten film jest jak okręt, o którym opowiada - tytaniczny i monumentalny.
Reżyser i scenarzysta James Cameron, by zrealizować film, uruchomił gigantyczną machinę produkcyjną, która pochłonęła ponad 200 mln dolarów - film był droższy, niż oryginalny statek!
"Titanic" był nominowany do Oscara w 14 kategoriach, a zdobył 11 statuetek. Wśród nominowanych nie znalazł się Leonardo DiCaprio. Aktor bardzo to zabolało. Dodatkowym upokorzeniem dla niego było to, że nominację (choć już nie Oscara) dostała Kate Winslet, o której talencie DiCaprio miał bardzo kiepskie zdanie. Jednak żaden z głównych aktorów nie miał w tym filmie wielkiej roli. Bo historia Rose i Jacka była tylko pretekstową klamrą do stworzenia monumentalnego, tragicznego obrazu najsłynniejszej katastrofy morskiej XX wieku.
Piotr Radecki