"Trening na końcu świata". Mordercze treningi drogą do doskonałości?

program tv

Komik i pasjonat fitness Joel Dommett wyrusza wraz z przyjacielem Nishem Kumarem w odległe zakątki świata, by odwiedzić społeczności, które od wieków prowadzą bardzo aktywny tryb życia. Podczas gdy wysportowany Joel staje w szranki z maratończykami, nurkami czy zapaśnikami, Nish podziwia folklor i smakuje lokalnych przysmaków.

Zwariowani przyjaciele w poszukiwaniu wyzwań odwiedzają m.in. pięćdziesięciojednoletniego mistrza Kung Fu, Shifu Yan Zi, który zapoznaje ich z filozofią Shaolin. Joel nauczy się podstawowej formy boksu Sanda, a pod koniec tygodnia pokaże instruktorom, czego się nauczył. Pozna także mnichów z Fawang, którzy poświęcają życie, aby osiągnąć stan oświecenia. Ich dzień składa się głównie z medytacji, prostych zadań i nawet trzech godzin buddyjskiego śpiewu. Joel i starsi uczniowie wezmą udział w „treningu żelaznego ciała”, który ma sprawić, by ich ciała były jeszcze bardziej odporne na ból. Zamiast worków treningowych w szkole Kung Fu boksuje się ściany, przed nadmiernym okaleczeniem dłonie chroni przyklejona do niej kartka papieru. Z czasem, po takich ćwiczeniach, adepci mogą zadać i przyjąć ciosy o niewiarygodnej sile.

Innym razem Joel odwiedzi Indian z plemienia Tarahumara żyjących w Meksyku, z dala od cywilizacji. Są oni prawdopodobnie najbardziej utalentowanymi biegaczami długodystansowymi na świecie. Potrafią przebiec nawet 100km na boso lub w prostych sandałach własnej konstrukcji. Czy Joel przyjmie wyzwanie i wystartuje w morderczym biegu? W rejonie Mato Grosso w Brazylii, Joel spróbuje typowej rozrywki tubylców – biegu sztafetowego z wielką, ważącą kilkadziesiąt kilogramów, beczką na plecach. Na Filipinach nauczy się niebezpiecznej sztuki nurkowania na bezdechu, a w Afryce odwiedzi wioskę Masajów, by wziąć udział w plemiennych tańcach i rytuałach.