"Vicky Cristina Barcelona". Woody Allen w hiszpańskich klimatach Pedro Almodovara [RECENZJA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
"Vicky Cristina Barcelona" (2008)media-press.tv
"Vicky Cristina Barcelona" (2008)media-press.tv
Emanujące witalnością i namiętnością dzieło 84-letniego Allena dało pole do popisu całej plejadzie znakomitych aktorów, a raczej aktorek.

NASZA OCENA: 9/10

Dwie młode Amerykanki przylatują na wakacje w Barcelonie. Zwiedzając miasto, spotykają przystojnego malarza Juana, który zaprasza je do siebie, by spędzić wspólnie weekend. Żywiołowa i otwarta Cristina przystaje na propozycję bez wahania, spokojnej zaręczonej Vicky pomysł nie bardzo się podoba. Ostatecznie jednak wszyscy troje udają się do domu malarza w Oviedo, gdzie po pewnym czasie dołącza do nich również była żona Juana, Maria Elena. W gorącym południowym klimacie zabawy i seksualnej przygody Vicky i Cristina muszą odpowiedzieć sobie, czego tak naprawdę chcą w miłości.

W tym filmie nie ma roli słabej – cała czwórka aktorów spisała się koncertowo. Na słowa uznania zasługuje rewelacyjny Javier Bardem, pragmatyczna Vicky w wykonaniu Rebecki Hall i romantyczna Cristina, kreowana przez Scarlett Johansson, a przede wszystkim gorącokrwista Penélope Cruz, która za rolę Marii Eleny dostała Oscara (najlepsza aktorka drugoplanowa).
Nic w tym jednak dziwnego, bo dzieło Allena (w chwili realizacji filmu liczył sobie 74 lata!), emanujące żądzą życia, witalnością, pasją i namiętnością, dało im szerokie pole do popisu. Emocje, jakie mieli do wygrania, nie są bowiem bynajmniej letnie. Są gorące! A od miłości do nienawiści jest tylko krok. Właściwie cały film obraca się wokół relacji między głównymi bohaterami – bardzo zawiłych, burzliwych i nieprostych. Jak jednak stara się nam uzmysłowić reżyser: to nic, że są zawiłe i burzliwe, ważne, że nie są nijakie!

Ważnym aspektem relacji bohaterów jest seksualność, będąca zarówno tym, co ich łączy, jak i tym, co ich różni. Dla każdego z nich jest bowiem czym innym – dla Cristiny wyrazem poszukiwania samej siebie, dla Vicky potwierdzeniem spontaniczności, o którą nikt jej nie podejrzewa. Dla Juana to czerpanie pełną garścią z życia i element szczególnej więzi łączącej go z Marią Eleną.

Klimat filmu wydatnie współtworzą, prócz hiszpańskiego słońca, bardzo szczegółowo dopracowana scenografia i niezwykła muzyka, w której pobrzmiewają hiszpańskie motywy folkowe.

Beata Cielecka

"Vicky Cristina Barcelona" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn