"W cieniu chwały". Film, w którym największą siłą są aktorzy [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"W cieniu chwały" (fot. AplusC)AplusC
"W cieniu chwały" (fot. AplusC)AplusC
Podczas obławy na handlarzy narkotyków ginie czterech nowojorskich policjantów.

NASZA OCENA: 8/10

To wydarzenie porusza cały departament policji. Komendant Francis Tierney poprowadzenie śledztwa powierza swemu synowi Rayowi Tierneyowi. Dochodzenie się komplikuje, gdy pojawia się podejrzenie, że w sprawę zamieszany jest dowódca zabitych Jimmy Eagan, który jest szwagrem Raya.

Historia opowiedziana w tym filmie nie jest nowa ani oryginalna. Ale reżyser miał w ręku atuty - trzech znakomitych aktorów. Francis Tierney grany przez Jona Voighta jest zmęczony, ale też przerażony światem, który coraz mniej rozumie i akceptuje. Dla Raya Tierneya (Edward Norton), choć sam nie ma czystego sumienia, wstrząsem jest odkrycie, że mąż jego siostry stoi po drugiej stronie barykady. A Jimmy? On jest twardy i nie ma skrupułów. Colin Farrell gra znakomicie i przekonująco, dowodząc, że zło jest najciekawsze i daje aktorowi nawiększe pole do popisu.

Piotr Radecki

Kryminał USA 2008, reż. Gavin O’Connor

"W cieniu chwały" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn