W imię ojca - film, recenzja, opinie, ocena

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"W imię ojca" (fot. AplusC)
"W imię ojca" (fot. AplusC) AplusC
"W imię ojca" to produkcja znakomita w każdym calu - poczynając od scenariusza, poprzez aktorska kreację Daniela Day-Lewisa, aż po reżyserię Jima Sheridana.

NASZA OCENA: KONIECZNIE TRZEBA OBEJRZEĆ

Urodzony we wstrząsanym od lat konfliktami politycznymi i religijnymi Dublinie, Gerry Conlon (Daniel Day-Lewis) był typowym niebieskim ptakiem, chętniej przesiadującym w barze niż pracującym lub chociaż poszukującym pracy. W końcu, na początku lat 70., trafia do Londynu, by znaleźć tam jakąś robotę i wreszcie zacząć zarabiać na życie. Ale kiedy IRA dokonuje krwawego zamachu na pub w centrum Londynu, Gerry szybko zostaje aresztowany i oskarżony. Dla brytyjskiej policji potrzebującej szybkich sukcesów, był idealnym kozłem ofiarnym - podobnie jak jego kumple i ojciec Giuseppe (Pete Postlethwaite), który również trafia do więzienia. Pokazowy proces i wyroki dożywocia teoretycznie kończą sprawę. Musi minąć 15 lat, by dzięki wysiłkom energicznej adwokatki Gareth Peirce (Emma Thompson) Gerry’emu i innym oskarżonym udało się odzyskać wolność i kasacje wyroków. Niestety, jego ojciec nie dożył uniewinnienia...

"W imię ojca" to produkcja znakomita w każdym calu - poczynając od scenariusza, którego podstawą była prawdziwa historia, poprzez aktorska kreację Daniela Day-Lewisa, na którego barkach spoczywa cały ciężar filmu, aż po reżyserię Jima Sheridana umiejętnie obejmującą całość historii, wszelkie niuanse koncepcyjne i realizacyjne. W jego ujęciu przypadek Gerry’ego Conlona to historia uniwersalna o wytrwałości, wierze i zmaganiu się jednostki z bezduszną machiną państwowo-urzędniczą. Przeraża fakt, że prokuratura od początku wiedziała o tym, że oskarżeni są niewinni, ale ważniejsze było wykazanie się sukcesem niż los skazanych ludzi, porusza przemiana w stosunkach ojciec - syn, dodaje nadziei to, że istnieją jeszcze ludzie tacy jak adwokatka Gareth Peirce. W tym kontekście trudno racjonalnie wytłumaczyć dlaczego żadna z siedmiu nominacji do Oscara (we wszystkich najważniejszych kategoriach!) nie zamieniła się w statuetkę. Złoty Niedźwiedź w Berlinie wydaje się równie ważny.

Piotr Radecki

Irl.-ang. film biograficzny 1993, reż. Jim Sheridan

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn