Weekend. Radek Liszewski szczerze o swoim małżeństwie, które trwa od ćwierć wieku: "GPS zawsze mam na palcu"

Radek Liszewski

Poznali się na dyskotece koło Augustowa i przetańczyli całą noc. I od razu pokochali, będąc jeszcze niemal dziećmi. Od tej chwili już się nie rozstawali. Radek Liszewski nigdy nie miał innej dziewczyny. Dorota Liszewska jest pierwszą i jedyną.

Fundamentem ich udanego związku jest zaufanie.

Fanki były, są i będą. Ale moja Dorotka jest wyrozumiała, nie jest zazdrosna, bo wie, że to jest nieodzowna część mojej pracy. Ja cały czas jestem wierny. GPS, czyli obrączkę, zawsze mam na palcu. Nigdy o niej nie zapominam, jestem dorosłym facetem i nie przeszkadza mi to w niczym. Jestem poważny, ufamy sobie w stu procentach - wyznał wokalista w rozmowie z “Super Expressem”.

[instagram]https://www.instagram.com/p/B7DjU-LBpEF/[/instagram]

Radek Liszewski zdaje sobie sprawę, że w showbiznesie takie długie związki to rzadkość. Jednak nie ma w nim obaw, że świat rozrywki go zepsuje. Zamierza udowodnić, że wspólne życie z żoną przez 40 lat, bez kochanki na boku, jest możliwe, kiedy ludzie naprawdę się kochają.

Dziennikarze portalu Pomponik.pl chcieli wiedzieć, jak Radek zapatruje się na częste rozwody w showbiznesie. Wokalista odpowiedział, że nie rozumie rozstań po, zaledwie, trzech latach związku i współczuję wszystkim, którzy jeszcze nie znaleźli swojej połówki. Wyznał, że konflikty w jego małżeństwie z Dorotą, jeżeli się zdarzają, trwają niedługo:

Życie jest za krótkie, aby je marnować. Dużo nas łączy i dzieli. Jeśli Dorota wybuchnie, to ja ją ugaszę, a jak ja to ona mnie. Ona jest moją żoną, kochanką i kumpelą. Ja jej nie daję powodów do zazdrości i nie szukam przygód. Jeśli ktoś szuka deszczu, to go znajdzie. Ja tego nie potrzebuję. Jestem szczęśliwym facetem z poukładanym życiem.

Źródło: x-news