Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Japoński kredyt dla odważnych

Ryszard Żabiński
Po raz pierwszy w Polsce szersze grono klientów ma dostęp do kredytów hipotecznych w japońskich jenach.

Taką możliwość stwarza Metrobank, kredytowy oddział Noble Banku wraz z Open Finance. Są to spółki należące do wrocławskiego biznesmena Leszka Czarneckiego.
Po ujawnieniu informacji o jego współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa, jeden z najbogatszych Polaków przechodzi teraz do kontrataku, tworząc unikatową ofertę na rynku kredytowym.

Do tej pory dostęp do kredytów na mieszkanie czy dom w japońskiej walucie był dla większości Polaków niedostępny. Noble Bank oferował go tylko klientom tzw. prywatnej bankowości, którzy na kontach mają przynajmniej pół miliona złotych. Teraz będzie on dostępny także dla ludzi z cieńszym portfelem.

- Jeśli ktoś będzie chciał pożyczyć w jenach np. 500 tys. złotych, to jego zdolność kredytowa musi być taka, aby mógł pożyczyć 750 tys. złotych - mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik Grupy Noble Banku. - Kurs jena nie jest powiązany z euro jak kurs franka szwajcarskiego, więc jest bardziej nieprzewidywalny. Ze względu na ryzyko kursowe klient musi mieć stabilną sytuację finansową.

Jednak ryzyko może się opłacić. Z wyliczeń firmy doradczej Open Finance wynika, że kredyt w jenach jest aż o 37,5 proc. tańszy od złotówkowego i o 13,3 proc. tańszy do zaciągniętego we frankach szwajcarskich.

W jenach można pożyczyć minimum 500 tys. zł na 2,99 proc. i na 30 lat.
- W przyszłości, jeśli kurs jena wzrośnie o ponad 30 procent, będziemy wychodzili z propozycją przewalutowania - mówi Krzysztof Spyra, wiceprezes zarządu Noble Banku SA. - To oczywiście czarny scenariusz. Uważamy, że zadłużanie się w japońskiej walucie może być sposobem na tanie finansowanie.
W 2007 roku jen stracił na wartości w stosunku do złotówki aż 11,2 proc.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska