W sobotę państwo Brzozowscy wzięli udział w IX Zjeździe Rodzin Adopcyjnych i Zastępczych zorganizowanym w Łodzi przez Archidiecezjalny Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy. Oprócz nich na spotkanie przyjechało ponad 300 rodzin. Jak podkreśla Anna Szolc-Kowalska, dyrektor Archidiecezjalnego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego: - Ośrodek pośredniczy w znalezieniu się rodziców i dzieci, które przez pomyłkę urodziły się w innej rodzinie.
Opowiadając o dzieciach, pani Alicja ani przez chwilę nie spuszcza wzroku z Mateuszka. Chłopiec jest niepełnosprawny. Niedawno przeszedł bardzo poważną operację wodogłowia. Poza tym niedowidzi i niedosłyszy. - Po raz pierwszy zobaczyliśmy go w telewizji. Leżał na oddziale neurochirurgii i nie chciał wracać do Domu Dziecka. Nie mogliśmy postąpić inaczej. Musieliśmy wziąć go do siebie - opowiada pani Alicja.
Oprócz Maciusia, Bartoszka i Mariuszka państwo Brzozowscy mają także dwójkę biologicznych dzieci: 16-letnią córkę i 23-letniego syna. - Na szczęście dzieci zaakceptowały naszą decyzję i cały czas nas wspierają- opowiada pani Alicja.
Miejsce dla biologicznego oraz adoptowanego dziecka znalazło się także w rodzinie państwa Grodzickich. - Najpierw zaadoptowaliśmy Jakuba, a po roku urodziła się Hania - opowiada Mariusz Grodzicki. - Żałujemy tylko jednego: że na adopcję zdecydowaliśmy się tak późno.
Państwo Grodziccy zgodnie przyznają, że nie mają żadnych problemów związanych z wychowywaniem Jakuba. Doświadczają tylko radości.
Zgadza się z nimi Agnieszka i Zbigniew, którzy rok temu za- adoptowali Oleńkę. - To nie była trudna decyzja. Los wskazał nam Oleńkę i nie wyobrażamy sobie życia bez niej - opowiada ze łzami w oczach Agnieszka. - Mamy najmądrzejszą i najpiękniejszą córeczkę na świecie. Chciałabym, aby miała rodzeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?