"Zabójcy". Wartka akcja i pojedynek osobowości aktorskich [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Zabójcy" (fot. AplusC)
"Zabójcy" (fot. AplusC)
Oto historia pojedynku dwóch zawodowych zabójców. Robert, starszy prawdziwy mistrz w swoim fachu, wręcz legenda.

NASZA OCENA: 10/10

Wszystko stara się zaplanować i przewidzieć. Pracuje tylko dla jednego pracodawcy, z którym porozumiewa się za pomocą internetu. Ale jest już znużony, chce się wycofać z branży. Wtedy niespodziewanie pojawia się Miguel, młody zabójca: niewątpliwie utalentowany, ale narwany, lubiący ryzykować i improwizować. Chce zająć miejsce starego mistrza. Nie wystarcza mu jednak, że Robert się wycofa: chce go zabić, tak jak wcześniej tamten zabił swojego poprzednika i mistrza. Pojedynek jest więc nieunikniony, tym bardziej, że w grę wchodzi jeszcze piękna kobieta i 20 mln dolarów...

Ten film to pojedynek osobowości aktorskich: nieco ociężałego i jak zwykle sztywnego, choć akurat tutaj doskonale pasującego, Sylvestra Stallone, oraz Antonio Banderasa, szalonego Hiszpana w drodze na szczyt - także dobrze obsadzonego w swej roli. A między nimi atrakcyjna jak zawsze Julianne Moore.

Za całość odpowiada Richard Donner, twórca doświadczony i wszechstronny, mający na swoim koncie m.in. horror "Omen" (1976), komiksowego "Supermana" (1978), wszystkie części komedii sensacyjnej "Zabójczej broni" i thriller "Teoria spisku" (1997). Jest więc w "Zabójcach" wszystko co trzeba: wartka akcja, odpowiednio dozowane napięcie, umiejętne stosowanie chwil odpoczynku. Kto nie wierzy, niech zwróci uwagę na sekwencję pojedynku w taksówce oraz na scenę gdy młody zabójca czeka aż mistrz wyjdzie z banku - obie krwiste, pełne, znakomite w swoim rodzaju.

Postacie tytułowych zabójców są filmowo bardzo ciekawe: kiedy zaczynały się prace nad filmem, w Hollywood zawrzało. Postacią Roberta byli zainteresowani m.in. Arnold Schwarzenegger i Michael Douglas, z kolei rolę Miguela zaproponowano Christianowi Slaterowi, ale ten ją odrzucił. Za to bardzo chcieli ją zagrać Woody Harrelson i Tom Cruise, jednak obu ubiegł "piękny Antonio". Dodatkową ciekawostką może być też fakt, że w tym filmie jako scenarzyści zadebiutowali bracia Wachowscy, późniejsi twórcy trylogii "Matrix". Scenariusz pisali z myślą o Seanie Connery jako Robercie, jednak aktor nie mógł zagrać.

Piotr Radecki

Francusko-amerykański film sensacyjny 1995, reż. Richard Donner

"Zabójcy' w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn