Fantastyczna atmosfera na Alianz Arena. Bayern próbował zaskoczyć w niecodzienny sposób
Mimo słabej dyspozycji w lidze, Bayern Monachium do rewanżowego meczu ćwierćfinałowego w Lidze Mistrzów przystąpił z dużymi nadziejami na zwycięstwo. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a Bawarczycy dobrze zaprezentowali się w Londynie przeciwko drużynie walczącej o tytuł mistrza Anglii. Już przed rozpoczęciem rywalizacji kibice monachijskiej ekipy zafundowali niezwykle gorącą atmosferę swoją oprawą.
Od początku oba zespoły grały bardzo uważnie i zwracały dużą uwagę, by nie popełnić błędu w defensywie. Pierwszy raz gorąco zrobiło się pod którąś z bramek dopiero w 23. minucie. Raphael Guerreiro popędził z piłką w stronę bramki gości, zagrał prostopadle w "szesnastkę", gdzie znalazł się Noussair Mazraoui i oddał strzał, który końcami palców wybronił David Raya.
Chwilę później spróbował odpowiedzieć Martin Odegaard. Norweski piłkarz pokusił się o strzał z dystansu, futbolówka odbiła się jeszcze od jednego z rywali, ale Manuel Neuer instynktownie interweniował, ratując Bawarczyków przed stratą przypadkowej bramki.
Do końca pierwszej połowy żaden z zespołów nie zdecydował, by się otworzyć. W powietrzu było czuć, jak dużej stawki jest to spotkanie. Bayern próbował przechytrzyć rywali w ciekawy sposób. Podczas gdy zawodnicy Kanonierów uzupełniali płyny przy linii bocznej, gospodarze chcieli rozpocząć grę i w łatwy sposób zdobyć bramkę. Jednak w ostatniej chwili Martin Odegaard zorientował się i zawołał swoich kolegów, by wrócili na pozycje.
Niecodzienna sytuacja w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Bayern chciał zaskoczyć rywali
Bayern w półfinale Ligi Mistrzów. Joshua Kimmich przesądził o wyniku
Druga część meczu mogła fantastycznie rozpocząć się dla Bayernu. Joshua Kimmich idealnie zacentrował w pole karne drużyny z Londynu, do strzału głową wyszedł Leon Goretzka, ale piłka trafiła tylko w poprzeczkę, a dobitka Raphaela Guerreiro została zablokowana.
Bawarczycy dopięli swego w 63. minucie. Raphael Guerreiro przyjął piłkę na lewym skrzydle, perfekcyjnie dośrodkował na głowę Joshuy Kimmicha, a ten mocnym uderzeniem głową otworzył wynik meczu na Alianz Arena.
Kolejne minuty Bayern rozegrał niezwykle mądrze. Utrzymywał się przy piłce, nie dając możliwości rywalom, by wyprowadzić atak. Kanonierzy nawet nie mieli pomysłu, jak zagrozić gospodarzom. W końcówce zakotłowało się w polu karnym niemieckiej drużyny, ale wyszli z opresji obronną ręką, gdyż rywale nie potrafili oddać strzału.
Wreszcie holenderski arbiter Danny Makkelie zagwizdał po raz ostatni i Bawarczycy mogli cieszyć się z awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
Manchester City nie obroni tytułu. Real zameldował się w półfinale!
Bayern Monachium - Arsenal FC 1:0 (pierwszy mecz 2:2)
- Bramka: 63' Joshua Kimmich.
- Żółte kartki: Konrad Laimer, Joshua Kimmich, - Ben White, Gabriel Jesus.
- Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).
Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich, Eric Dier, Matthias De Ligt, Noussair Mazraoui (76' Min-Jae Kim) - Konrad Laimer, Leon Goretzka - Leroy Sane (89' Dayot Upamecano), Jamal Musiala, Raphael Guerreiro - Harry Kane. Trener: Thomas Tuchel.
Arsenal FC: David Raya - Ben White (86' Eddie Nketiah), Gabriel, William Saliba, Takehiro Tomiyasu - Martin Odegaard, Jorginho (68' Gabriel Jesus), Declan Rice - Bukayo Saka, Kai Havertz, Gabriel Martinelli (68' Leandro Trossard). Trener: Mikel Arteta.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?