„Chłopaki do wzięcia”. Potężne kłopoty finansowe Jezusa. Chciał już nawet uciekać z kraju! Suma jego długów poraża

Karol Gawryś
Karol Gawryś
Polsat Play: Facebook "Chłopaki do wzięcia"
W najnowszym odcinku „Chłopaków do wzięcia” Sebastian, zwany również jako Jezus, zaskoczył widzów wyznaniem na swój temat. Okazuje się, że popularny uczestnik programu ma poważne kłopoty finansowe. To, jak w nie wpadł, a także łączna suma jego zadłużenia może mocno zaskoczyć.

Jezus z „Chłopaki do wzięcia” z potężnymi długami

Jednym z najpopularniejszych bohaterów ostatnich edycji programu „Chłopaki do wzięcia” jest Sebastian, który ze względu na swój unikalny wygląd nazywany jest „Jezusem”. Mężczyzna dał się poznać telewidzom jako entuzjasta natury i ekologicznego stylu życia. Jego charakterystyczny wygląd, na który składają się długie włosy, broda i paznokcie mają mu pomagać zasymilować się z naturą. Już od kilku lat Sebastian bezskutecznie poszukuje wybranki, która tak jak on, byłaby wielką miłośniczką przebywania na łonie przyrody.

Jezus zasłynął wśród fanów programu tym, że jego zachowanie nierzadko wzbudza kontrowersje. Tak było chociażby wtedy, gdy promował jedzenie muchomorów. Wiele wskazuje na to, że ostatnim odcinku „Chłopaków do wzięcia”, Sebastian znów dostarczył swoim krytykom pole do popisu.

Jezus otworzył się na temat swojej swojej obecnej sytuacji finansowej, która delikatnie mówiąc, nie jest najlepsza. Okazuje się, że lata temu Sebastian wpadł w spiralę długów i do tej pory musi się z tym borykać.

Sytuacja z moimi długami już trwa jakieś 7-8 lat. To była końcówka studiów. Pobierałem kredyt studencki, którego koniec końców nie udało mi się spłacić. Próbowałem się potem ratować zaciągając chwilówki. Wierzyłem w to, że uda mi się wyjść z tych długów, ale to było błędne koło. Na początku raczej nic z tym nie robiłem, nie miałem pomysłu na siebie, więc na ten moment wynoszą one ok. 60 tysięcy złotych. - wyznał Sebastian w ostatnim odcinku „Chłopaków do wzięcia”.

Co ciekawe, Jezus dość lekko podchodził wciąż pogarszającej się sytuacji finansowej. Z czasem pojawiły się nawet myśli, że może uda mu się po prostu uciec przed długami za granicę. Ostatecznie postanowił zrobić krok naprzód w wyjściu z zadłużenia i złożył wniosek o upadłość konsumencką.

Były różne pomysły, że może wyjadę z kraju, albo właśnie, że jakoś się ułoży, no ale oczywiście się nie ułożyło i postanowiłem złożyć wniosek do sądu o upadłość konsumencką. Obecnie jestem po drugiej rozprawie. [...] Mój wniosek do sądu to był, abym spłacał 150 zł przez 3 lata, no i zobaczymy, jak sąd się do tego odniesie.

Z pewnością fatalna sytuacja finansowa nie pomoże mu w poszukiwaniu miłości, o czym Sebastian świetnie zdaje sobie sprawę.

Na pewno ta moja sytuacja z długami przyczyniła się do takiego mojego odejścia z systemu, że nie chciałem właśnie pracować, by komornicy nie zabierali mi tych pensji, wypłat. Takich sytuacji, żeby dziewczyna odrzuciła mnie, bo nie mam pieniędzy nie było, ale mam świadomość, że po prostu dziewczyny widząc to, że nie mam pieniędzy, nie chcą mnie nawet poznawać - podsumował.

Myślicie, że uda mu się wyjść na prostą?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn