Ciosy
Polska 1980
Pisarz Wiktor Wiarecki kontynuuje dzieło zmarłego, znacznie wybitniejszego kolegi. Okaże się to lekarstwem na twórczą niemoc bohatera - pomoże mu także poradzić sobie z problemami osobistymi.
Reżyseria:Gerard Zalewski
Czas trwania:100 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Dramat psychologiczny
Ciosy w telewizji
Jerzy Bińczycki
jako Wiktor Wiarecki
Ewa Pokas
jako Irena, żona Wiareckiego
Lidia Korsakówna
jako Teresa Przewłocka
Lucyna Brusikiewicz
jako młoda Teresa Przewłocka
Barbara Ludwiżanka
jako matka Teresy
Janusz Sykutera
jako Aleksy
Maciej Z. Bordowicz
Scenariusz
Gerard Zalewski
Reżyseria
Anna Maria Czołnik
Montaż
Stanisław Jaworski
Zdjęcia
Janusz Stokłosa
Muzyka
Tadeusz Karwański
Producent
Opis programu
Bohaterem psychologicznego dramatu Gerarda Zalewskiego jest pisarz kontynuujący dzieło swego zmarłego, znacznie wybitniejszego kolegi. Film wpisuje się w kino moralnego niepokoju przełomu lat 70. i 80. i stawia pytanie o oczyszczającą siłę prawdy. Wiktor Wiarecki (Jerzy Bińczycki) jest drugorzędnym pisarzem - ma na koncie kilka opublikowanych sztuk i kryminałów, ale jak sam przyznaje, od lat siedzi na literackiej "ławce rezerwowych". Bohaterowi nie wiedzie się również w życiu osobistym: małżeństwo Wiktora jest w kryzysie, dorosły syn nie chce mieć nic wspólnego z ojcem. Punktem zwrotnym jest śmierć przyjaciela Wiareckiego, wybitnego pisarza Stefana Przewłockiego. Kilka dni po pogrzebie bohater odwiedza wdowę po literacie. Kobieta przekazuje Wiktorowi materiały do ostatniej powieści zmarłego. Stefan Przewłocki nie zdążył, a raczej nie chciał jej ukończyć - zadanie opublikowania książki powierzył właśnie Wiktorowi. Przeglądając notatki Przewłockiego bohater szybko orientuje się, że rzecz jest autobiograficzna i niezwykle osobista. Dotyczy ostatnich miesięcy II Wojny Światowej. Przewłocki był wówczas żołnierzem AK. Część jego towarzyszy broni zdecydowała się kontynuować walkę - tym razem przeciw instalującym się w Polsce komunistom. Inni, wśród nich Przewłocki, chcieli ujawnić się i wyjść z konspiracji. Zdecydowani na nowe życie byli Akowcy wzięli udział w organizowanej przez władze akademii na cześć zwycięstwa nad Niemcami. Uczestnicy uroczystości zostali jednak zaatakowani przez antykomunistyczny oddział partyzancki - dawnych kolegów Przewłockiego. Doszło do masakry. Nikt nigdy nie ujawnił, kto był odpowiedzialny za tamte dramatyczne wypadki. I tego właśnie dotyczy niedokończona książka Stefana Przewłockiego. Zgodnie z wolą zamarłego Wiktor rozpoczyna prywatne śledztwo, idzie tropem wydarzeń sprzed lat. Poszukiwanie prawdy okaże się lekarstwem na twórczą niemoc bohatera - pomoże mu także poradzić sobie z nabrzmiałymi problemami osobistymi.