"Dom z papieru". Profesor znajduje się w szpitalu psychiatrycznym? Przerażająca teoria fanów może odrzucić widzów od serialu!

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Nie ustają dywagacje na temat tego, jak zakończy się serial "Dom z papieru". W sieci pojawiła się bardzo niepokojąca teoria, która może zupełnie odmienić sposób, w jaki myślimy o tej produkcji!

Teoria Profesora

Po ogłoszeniu dat premier 5. sezonu serialu "Dom z papieru", przypadających na 3 września i 3 grudnia 2021 roku, bliskość końca produkcji stała się jeszcze bardziej realna. Nic dziwnego, że coraz więcej fanów zastanawia się, w jaki sposób twórcy postanowili rozwiązać wszystkie wątki. Internet aż huczy od coraz ciekawszych teorii dotyczących tego, co się wydarzy, a także, czego dowiemy się o bohaterach serialu. Jedna z tych teorii, stawiająca w centrum postać Profesora, jest z jednej strony szczególnie interesująca, a z drugiej bardzo niepokojąca, ponieważ jeśli twórcy rzeczywiście poszliby tym tropem, dałoby to zupełnie inną perspektywę odnośnie wydarzeń przedstawionych w serialu. Wiele osób mogłoby poczuć się zniechęconych czy nawet oszukanych.

Twórcy tej teorii zakładają, że tak naprawdę nic, co widzieliśmy w serialu nie wydarzyło się naprawdę, a okazuje się być jedynie wytworem wyobraźni Profesora, który sam w tym czasie przebywa w jakiegoś rodzaju placówce zajmującej się leczeniem zaburzeń psychicznych. Oznaczałoby to, że cała historia rozegrała się jedynie w głowie Profesora, a członkowie jego ekipy w rzeczywistości byli współpacjentami w szpitalu. Zdaniem osób skłaniających się ku tej teorii, na jej prawdziwość miałyby wskazywać wszystkie sytuacje, w których problem Profesora i reszty zespołu był rozwiązywany przez jakiś niesamowity zbieg okoliczności.

Niektórzy dorzucają do tego również takie okoliczności jak fakt, że w ciągu mniej niż 24 godzin stworzyły się trzy bliskie relacje między porywaczami a zakładnikami i wielu z nich uprawia seks, co zdaniem części fanów nie ma sensu i nigdy nie miałoby miejsca w czasie prawdziwego skoku. Mogłoby się wydawać, że ten pomysł ma jedną zasadniczą wadę: w końcu to Tokio jest narratorką przedstawianych wydarzeń, a nie Profesor. Twórcy teorii mają jednak i na to odpowiedź - Tokio miałaby być jedną z osobowości Profesora, co nawet nieco uwiarygodniałoby sytuacje, w których Tokio opisuje wydarzenia, przy których nie była obecna. Gdyby ta teoria okazała się prawdą, zmieniłaby zupełnie perspektywę patrzenia na cały serial. Co o tym myślicie?

Pierwsze cztery części "Domu z papieru" są dostępne na Netfliksie!

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn