Dwie strony medalu Odcinek 63

Streszczenie odcinka

Sebastian bardzo przeżywa rozmowę z Izą. Matka usiłuje go pocieszyć, ale jej się to nie udaje. W dodatku ma pretensje do syna, że jej nie powiedział o pożyczce zaciągniętej u ojca. Gruby i jego koledzy dyskutują o wygranym meczu, cieszą się ze zwycięstwa, ale nie mogą przeboleć podejrzeń o kupowanie wyników. Przyjmują też Marka do swojego grona. Żona burmistrza Żelazka informuje prezesa Wysockiego, że skoro on upiera się przy istnieniu sekcji bokserskiej, jej fundacja nie będzie dotować żadnej sekcji w klubie. Na premie mogą liczyć tylko piłkarze, ale pod warunkiem zajęcia pierwszego miejsca w tabeli. Agnieszka Żelazkowa opowiada mężowi o rozmowie z Januszem Wysockim. Uważa go za naiwniaka, z którym trudno dojść do porozumienia. Sugeruje mężowi, że kupowanie meczów i pierwsze miejsce Gamrata w tabeli pomoże burmistrzowi w ponownym wygraniu wyborów. Zalewski informuje dyrektora Rybickiego, że nowa produkcja powinna ruszyć w Wumelu najpoźniej za miesiąc, w przeciwnym razie Zalewski będzie zmuszony zacząć wyprzedawać fabryczne grunty. Rybicki jest przerażony, obawia się, że w tak krótkim czasie nic się nie da załatwić. Zalewski radzi mu porozmawiać z załogą, może ktoś będzie miał jakiś dobry pomysł. W rozmowie z Grażyną Iza informuje trenerkę, że rezygnuje z uprawiania sportu. Uważa, że już nie ma szans. Grażyna wpada w gniew: zarzuca Izie, że użala się nad sobą, że nie potrafi docenić, ile Sebastiana kosztowało zdobycie pieniędzy potrzebnych na jej operację. Dziewczyna jest zaskoczona i zmieszana jej słowami. Wysoccy świętują w towarzystwie matki Janusza ponowne? zejście się?. Lucyna opowiada im o powikłanych losach własnego małżeństwa, dziwnie podobnych do losów związku Joli i Janusza.