Fatalne doniesienia o stanie Ewy Krawczyk. Chodzi o poważną chorobę

Sylwia Banachewicz
Sylwia Banachewicz
Wiadomo, na co choruje Ewa Krawczyk
Wiadomo, na co choruje Ewa Krawczyk AKPA
Ewa Krawczyk nad życie kochała swojego męża Krzysztofa. Legendarny artysta zmarł przed dwoma laty drugiego dnia świąt wielkanocnych, więc ostatnie święta tym bardziej były dla pani Ewy wyjątkowo dobijającym okresem, mimo że spędziła je w towarzystwie rodziny i najbliższych. 63-latka wyznała ostatnio, że nie jest z nią najlepiej. Mówi o poważnej chorobie. Poznajcie smutne szczegóły.

Krzysztof Krawczyk zmarł dwa lata temu pozostawiając ogromną dziurę w sercu swojej ukochanej żony, z którą spędził niemal 40 lat. Żałoby pani Ewy nie ułatwia na pewno spór z synem męża, Krzysztofem Juniorem, z którym przed sądem walczy o majątek po zmarłym artyście. Wielkanoc jest wyjątkowo trudnym okresem dla pani Ewy, jako że Krzysztof zmarł drugiego dnia świąt. W rozmowie z "Super Expressem" wdowa po artyście zdradziła, że podczas tegorocznych świąt mogła liczyć na wsparcie najbliższych. W Wielką Niedzielę przyjechała do niej rodzina, z kolei w świąteczny poniedziałek otoczyła się przyjaciółmi. I choć pani Ewa docenia ich obecność, to jednak nadal nosi w sercu ogromny ból.

Ewa Krawczyk przyznała się do poważnej choroby. Fatalne doniesienia

Wdowa po Krzysztofie Krawczyku wyznała, że wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego.

– Mówi się, że czas leczy rany, ale w moim przypadku tak nie jest – powiedziała tabloidowi Ewa Krawczyk. – Dopiero zaczynam raczkować, ale mogę już wyjść do ludzi, rozmawiać. Jednak moje życie ciągle wygląda tak samo: dom, cmentarz, kościół. W dalszym ciągu jestem w wielkiej traumie, jest mi smutno, tęsknię za Krzysiem - wyznała ze smutkiem w głosie.

Ewa Krawczyk przyznała się też do poważnej choroby - wdowa po legendarnym artyście zmaga się z poważnymi stanami depresyjnymi. Jej samopoczucia nie poprawia nawet obecność bliskich osób.

– Cały czas jestem samotna, bo to nie jest tak, że ktoś przyjdzie i człowiek zaraz tryska humorem. To się tak nie da... Jeszcze nie jestem gotowa na takie uroczystości. Cały czas jestem depresyjna, to nie jest tak, że mi przeszło. Cały czas tęsknię za Krzysiem, brakuje mi go - wyznała smutno.

Ewa Krawczyk szuka pocieszenia w Bogu i wierze. Zauważa, że Krzysztof narodził się i zmarł w ważnych momentach kalendarza liturgicznego, co oznacza, że został obdarzony wielką, Boską łaską.

– Pocieszam się, że Krzyś dostał wielką łaskę od Boga, bo urodził się 8 września - w urodziny Najświętszej Maryi Panny, zmarł na Zmartwychwstanie Pana Jezusa o 15.05 - czyli w godzinę miłosierdzia Bożego, a 13 maja, kiedy odbędą się uroczystości rocznicowe, to dzień fatimski. Czyli jest to ogromna łaska. Trzeba być szczęściarzem, żeby wybrać sobie datę urodzin, śmierci i obchodów rocznicowych. Myślę, że Krzyś u Boga ma już jakieś chody – powiedziała Ewa Krawczyk.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn