3 historie o kropeczkach

Film dokumentalny, 48 min, Polska 2005 Reżyseria: Jan Sosiński Scenariusz: Katarzyna Nazarewicz-Sosińska, Jan Sosiński Zdjęcia: Andrzej Wolf, Tomasz Kowalewski, Jacek Kordel, Paweł Jarosiński Statystycznie co szósta para w Polsce ma problemy z poczęciem dziecka. Kolejne miesiące i lata mijają im na bezowoconym oczekiwaniu potomka. Krewni i znajomi coraz częściej pytają, kiedy rodzina się powiększy, a zdesperowana para wciąż nie ma im nic do powiedzenia. W takiej sytuacji przestaje cieszyć dobra praca, ładne mieszkanie czy nowy samochód. Niedoszli rodzice przeważnie są sympatyczni i ciepli, inteligentni, nie najgorzej sytuowani. Kochają się i darzą wzajemnym zaufaniem. Na pewno byliby wspaniałymi ojcami i matkami, gdyby tylko los dał im taką szansę. Z czasem zaczynają wręcz obsesyjnie pragnąć dziecka, które nadałoby ich życiu prawdziwy sens. O swoich staraniach o posiadanie upragnionego maleństwa zdecydowały się opowiedzieć przed kamerą trzy pary: Magda i Paweł, Kasia i Tomek oraz Ola i Rajmund. Ukazane wydarzenia rozgrywają się między październikiem 2004 i lipcem 2005 r. W tym czasie w życiu tych trzech rodzin bardzo wiele się wydarzy. Historia każdej z par jest podobna: gdy regularne współżycie nie przynosiło efektu, zaczęli odwiedzać lekarzy. Dziesiątki badań nie wykluczyły całkowicie ich szans na rodzicielstwo, ale wykazały różne nieprawidłowości u jednej lub drugiej strony. Kuracje hormonalne, inseminacje nie przynosiły efektu. Kolejnym krokiem zaproponowanym przez lekarzy była więc metoda zapłodnienia pozaustrojowego - in vitro: dość kosztowna, ale często skuteczna. W ich sytuacji jedyna, jaka im pozostała. Magda i Paweł, Kasia i Tomek, a także Ola i Rajmund nie wahają się długo. Zostają pacjentami kliniki. Magda ma najwięcej szczęścia. Już pierwsza próba kończy się u niej pomyślnie. Pod koniec października 2004 r. 39-letnia Magda dowiaduje się, że jest w ciąży. U Kasi i Oli pierwsze próby wszczepienia zapłodnionego zarodka do macicy kończą się fiaskiem. Ale żadna z nich nie traci nadziei. To nie pierwsza ich porażka na drodze do macierzyństwa, chociaż za każdym razem coraz trudniej powstrzymać łzy, gdy okazuje się, że to jeszcze nie teraz. 1 czerwca 2005 r., gdy Magda jest już w zaawansowanej ciąży, Ola poddaje się drugiemu zabiegowi in vitro. Dwa tygodnie później także ona szaleje ze szczęścia: podczas badania USG lekarz pokazuje jej na ekranie maleńką kropeczkę - rozwijający się w niej zarodek. Gdy 22 czerwca Magda rodzi zdrową córeczkę, Ola i Rajmund z dumą obserwują na ekranie USG rozwijający się maleńki płód. Najdłużej na swoje szczęście czekają Kasia i Tomek. Dopiero trzecia próba zapłodnienia in vitro daje pozytywny wynik. Długie oczekiwanie zostaje im jednak powetowane w inny sposób: dowiadują się, że zostaną rodzicami bliźniaków.