Agnieszki tu nie ma

Polska 2010

Ojciec reżysera, Andrzej Rodan, opowiada synowi historię wywiezienia do Niemiec przez byłą żonę jego 7-letniej córki. Paweł pragnie za wszelką cenę poznać siostrę, wyjaśnić, dlaczego się nie odzywała.

Reżyseria:Paweł Jóźwiak-Rodan

Czas trwania:51 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Agnieszki tu nie ma w telewizji

  • Paweł Jóźwiak-Rodan

    Reżyseria

  • Paweł Jóźwiak-Rodan

    Autor

Opis programu

Twórca dokumentu opowiada o poszukiwaniach swojej przyrodniej siostry, której nigdy nie poznał. Ojciec Pawła Jóźwiaka - Rodana, Andrzej Rodan, niegdyś popularny pisarz książek o zabarwieniu erotycznym, bohater wcześniejszego filmu reżysera pt. "Mama, tata, bóg i szatan", opowiada synowi historię, jak jego była żona wywiozła do Niemiec 7 - letnią córkę Agnieszkę, która była do niego bardzo przywiązana. Próbował wówczas interweniować, chciał pojechać po dziewczynkę, lecz przeszkodził mu stan wojenny. Andrzej Rodan już dawno się poddał, zresztą jak sam mówi: "To nie ojciec powinien szukać dziecka, ale dziecko ojca. Powinno chcieć dotrzeć do korzeni. Ja płaciłem alimenty, które były wysyłane do RFN aż do jej 25. roku życia, mimo że nie studiowała i nawet nie ukończyła liceum. Pracowała jako pomoc hotelowa, podczas gdy dzieci jej wujka Antoniego, współautora porwania, pokończyły studia i żyją dostatnio". Należy jeszcze dodać, że kiedy Agnieszka była przesłuchiwana w sądzie w Heilderbergu (na prośbę sądu łódzkiego) w sprawie alimentów, zeznała, że nic nie wiedziała o pieniądzach. Okazało się, że o alimenty wystąpiła jej matka ze swoim pełnomocnikiem, bratem Antonim. Paweł Jóźwiak - Rodan namawia ojca, by wspólnie poszukali Agnieszki. Ojciec jest jednak nieugięty, wciąż uważa, że to ona powinna go odnaleźć: "Mogła się odezwać, dać znać, była tyle razy w Polsce i milczała". Ale przy swoim obstaje także Paweł, chce za wszelką cenę poznać swoją siostrę, wyjaśnić, dlaczego się nie odzywała. Próbuje jeszcze przekonać ojca słowami: "Skoro nie wiedziała o alimentach, może też nie wiedzieć, że żyjesz..." Sam Paweł czuje się poniekąd też winny. Od babci, matki ojca, dowiaduje się, że Agnieszka chciała wrócić do Polski, tęskniła za domem. Wprawdzie wówczas panował stan wojenny, ale były również inne przyczyny, dla których Andrzej Rodan nie szukał córki. Ułożył sobie życie na nowo, a owocem tego związku był właśnie Paweł, który wkrótce miał przyjść na świat... Rozpoczynają się poszukiwania Agnieszki. Paweł idzie do Filharmonii Łódzkiej na koncert, gdzie gra wujek Agnieszki - Antoni (brat jej matki - Łucji). Czy uda mu się uzyskać adres przyrodniej siostry? Czy wyruszy do Niemiec, by z nią porozmawiać? Pozostaje też pytanie, czy Agnieszka będzie chciała przyjechać do Polski i spotkać się ze swoim ojcem? Mogłaby to być wspaniała scena.