Atak rekinów III

Widok trójkątnej płetwy przecinającej fale w wielu budzi trwogę. To znak rozpoznawczy rekinów, idealnych drapieżników, urodzonych maszyn do zabijania. Szczególnie zła sława otacza żarłacze białe, zwane nawet ludojadami. Ich silne, smukłe ciała są przystosowane do rozwijania dużych prędkości. Czuły węch pozwala wyczuć kroplę krwi nawet z dużej odległości. Przepastne paszcze żarłaczy najeżone są ostrymi, trójkątnymi zębami. Upatrzoną ofiarę czeka marny koniec... Jak dotąd, rekiny nie spędzają snu z powiek ratownikowi Benowi Carpenterowi. Piaszczysta plaża na zachodnim wybrzeżu Meksyku wydaje się rajem dla pragnących wypocząć, zasmakować w sportach wodnych i w słonecznej kąpieli. Wszędzie dookoła widać wysportowanych mężczyzn i piękne kobiety: na złocistym piachu, pod parasolami, w licznych klubach oraz kawiarniach ludzie bawią się do białego rana. Pewnego dnia Ben odkrywa, że biegnący nieopodal brzegu oceanu kabel światłowodowy został uszkodzony. Z głębokiego rozcięcia ratownik wydobywa niezwykły ząb. Nie będąc w stanie zidentyfikować gatunku rekina, do którego należał, prosi o pomoc internetowych znajomych. Wkrótce do Meksyku przylatuje specjalistka od rekinów, blondwłosa Cataline Stone, która rozpoznaje w tajemniczym zwierzęciu niezwykle rzadki gatunek rekina. Tymczasem morski drapieżnik zaczyna zabijać ludzi. Władze kurortu obawiają się odpływu gości i chcą po cichu poradzić sobie z problemem. Kłopoty sprawia także potężna firma komunikacyjna Apex, właściciel podwodnego kabla. Ben rozpoczyna poszukiwania bestii. Nie będzie to łatwe zadanie. Cataline wyjawia ratownikowi, że drapieżnik to megalodon - prehistoryczna ryba, która żyła w czasach dinozaurów. Podczas gdy badaczka zastanawia się, w jaki sposób zwierzęciu udało się przetrwać miliony lat, Ben rozważa, w jaki sposób pokonać prarekina. Dorosły megalodon wielokrotnie przekracza bowiem rozmiarami i siłą osławionego żarłacza ludojada. Rozpoczyna się wyścig z czasem, w którym stawką jest życie plażowiczów. Na szczęście, Ben może liczyć nie tylko na siebie.