Azory - zielone szczyty na Atlantyku

Portugalski archipelag Azorów tworzy dziewięć wysp pochodzenia wulkanicznego, leżących na środku Atlantyku, pomiędzy Portugalią a Ameryką. Na wyspie Sao Miguel wulkany do dziś są na tyle aktywne, że wykorzystuje się je do przyrządzania lokalnej jednogarnkowej potrawy cozido das furnas, gotowanej w wulkanicznych otworach we wnętrzu ziemi. Opary wulkanu zapewniają potrawie charakterystyczny, siarkowy posmak. Bardzo liczne na Azorach gorące źródła i fumarole, czyli otwory buchające gazami i parą wodną, charakteryzują się nie tylko wysoką temperaturą wody, ale też szczególnym składem chemicznym. To właśnie dzięki bogactwu minerałów wykazują silne właściwości lecznicze. O wyspie Sao Miguel mówi się zresztą, że skupia wszystko, co najlepsze na Azorach. Występują tu np. wszystkie gatunki kwiatów rosnące na archipelagu. Może dlatego organizowane tu coroczne procesje z okazji święta Marii Panny, kiedy to na wszystkich ulicach układa się kolorowe dywany z kwiatów, wypadają tu naprawdę imponująco. 300 km na zachód od Sao Miguel leży inna wyspa tego archipelagu - Sao Jorge. Żyzne niziny u stóp wznoszących się tam skał, tak zwane fajas, powstały wskutek obsunięć ziemi lub wybuchów wulkanów. Przysmakiem miejscowych są żyjące tylko w tamtejszej lagunie małże ameijoas. Próby przeniesienia ich na inne wyspy kończyły się fiaskiem, małże ginęły. Dobrze czują się tylko w wodach otaczających Sao Jorge. Niestety, konkurencję miejscowym coraz częściej robią obcy zbieracze, zwłaszcza że wyspa jest słabo zaludniona. Wielu mieszkańców opuściło ją po silnym trzęsieniu ziemi w 1980 r. Za to coraz chętniej przyjeżdżają tu amatorzy surfowania na falach i fani rozjeżdżających drogi quadów. Sao Jorge znana jest również z walk byków - bezkrwawy azorski wariant corridy, podczas której byki uwiązane na długiej linie biegają swobodnie po wsi, nazywa się torrada a corda. Naprzeciwko Sao Jorge leży wyspa Pico.