Babcia Lo-fi

Babcia Lo - fi, czyli Sigrur Nelsdóttir, w wieku 70 lat zaczęła komponować muzykę. W zaciszu swojego islandzkiego domu wykorzystywała zabawki, kuchenne narzędzia oraz keyboard do nagrania ponad 600 ekscentrycznych utworów. Szybko stała się popularna. Pisały o niej lokalne gazety, a jej płyty można było kupić w sklepie muzycznym w Reykjaviku. Jej nietypowa twórczość zdobyła uznanie również wśród islandzkich muzyków, którzy podczas specjalnego koncertu wykonali jej utwory. Po ośmiu latach i 59 - ciu albumach zakończyła karierę muzyczną, by zająć się układaniem kolaży. Jej pierwsza wystawa wyprzedała się momentalnie. W Sigrur tkwiły nieskończone pokłady kreatywności, które uwolniła dopiero pod koniec życia. Ten okres został przedstawiony przez Orri Jónsson, Kristn Björk Kristjnsdóttir oraz Ingibjörg Birgisdóttir w wyreżyserowanym przez nich filmie dokumentalnym przedstawiającym jej ostatnie, najbardziej twórcze 8 lat. Jest dowodem na to, że na realizację marzeń nigdy nie jest za późno.