Bhutan - między mitem a rzeczywistością

Reżyser filmu Christophe Cousin zabiera widzów w magiczną podróż do małego księstwa Bhutanu, w którym w 1972 roku powstał wskaźnik szczęścia narodowego brutto (GNH) a jego mieszkańcy uważani są za najszczęśliwszych na świecie. Bhutan leży w Azji Południowej, sąsiaduje z Chinami i Indiami. Od wielu lat jest przedmiotem fantazji podróżników. Bhutańczycy żyją w idealnej harmonii i szczęściu, mając swoje mity i legendy, wydają się zupełnie oderwani od XXI wieku. Od 1907 roku ustrojem kraju jest dziedziczna monarchia konstytucyjna, parlament składa się z dwóch izb, a członkowie Izby Wyższej (Rady Narodowej Bhutanu) obowiązkowo muszą mieć wyższe wykształcenie. Król żyje na takim poziomie jak jego poddani. Mieszka w willi a nie w pałacu, za granicę podróżuje normalnymi lotami rejsowymi a nie prywatnym samolotem. Z powodu położenia geograficznego Bhutan nie był nigdy podatny na wpływy z zewnątrz, dlatego kultura w tym kraju jest bardzo tradycyjna i rozwija się swoim spokojnym torem. Aby zachować dziedzictwo kulturowe i tradycję, władze podjęły decyzję o ograniczeniu liczby podróżnych, którzy mogą zwiedzić Bhutan. Do roku 1995 Bhutańczycy nie znali telewizji, obecnie nadal nie jest ona rozpowszechniona. Jako jedyny kraj na świecie Bhutan wprowadził zakaz sprzedaży wyrobów tytoniowych, palenie dozwolone jest w tylko w domach, a obywatele mogą importować do 10 paczek papierosów miesięcznie (200 sztuk). Christophe Cousin zabiera widzów do niesamowitego i magicznego księstwa, w którym ludzie żyją w spokoju i szczęściu.