Białoruska narzeczona

Film dokumentalny, 52 min, Polska 2004 Scenariusz i realizacja: Alina Mrowińska Zdjęcia: Adam Fręśko Leszek, Jacek i Czarek są mężczyznami w średnim wieku, za sobą mają nieudane małżeństwa, rozwody. Leszek i Czarek mają dorastające albo nawet już dorosłe dzieci, Jacek nie zna jeszcze smaku ojcostwa. Połączyła ich samotność i dojmująca potrzeba znalezienia sobie życiowej partnerki. W Polsce nie trafili na odpowiednie kobiety, postanowili więc poszukać kandydatek na żony na Białorusi. Jacka i Czarka zachęcał przykład Leszka, który pierwszy się na to zdecydował. Jego wybranką została Lena, pielęgniarka - ładna, zgrabna szatynka w średnim wieku. Leszek sprowadził ją do Polski, zamieszkali razem, żeby się trochę lepiej poznać. Mężczyzna docenia nie tylko urodę Leny, ale także jej oddanie, skromność, łagodność i gospodarność. Ona chwali jego zaradność i pracowitość (Leszek prowadzi warsztat samochodowy), opiekuńczość, ale także temperament. Przypadli sobie do gustu także seksualnie. I wreszcie Lena nie musi się martwić, jak dożyć do końca miesiąca. W nadziei, że im także się poszczęści, Jacek i Czarek ruszają samochodem na Białoruś. W tamtejszym biurze matrymonialnym z komputerowej bazy wybierają adresy kilku kobiet z Lidy i Grodna. Niektóre z nich widzieli już w komputerowej kartotece w warszawskim biurze, teraz pragną poznać je osobiście. Większość ich wybranek to białoruskie Polki. Wszystkie bez wyjątku pragną przenieść się do kraju przodków, który jawi się im jako zachodni raj, gdzie żyje się znacznie dostatniej i przyjemniej niż na Białorusi, a mężczyźni są pełni ogłady i szacunku wobec kobiet. W Lidzie czterdziestoparoletni Czarek umawia się najpierw z 27 - letnią Iriną, ładną, ciemnowłosą panną, która dobrze mówi po polsku, później z będącą w jego wieku matką dwojga nastolatków. Jacek poznaje dwie Ireny, obie z polskich rodzin. Brat pierwszej już mieszka w Polsce i bardzo to sobie chwali, druga też marzy o wyjeździe. Czarek najczęściej wydaje się paniom za niski, Jacek - za mało rozmowny, pozbawiony przebojowości. W Lidzie kolejne spotkania: Czarka z bardzo wysoką, 29 - letnią blond przedszkolanką Swietłaną, Jacka - z bezrobotną nauczycielką Żanną, pełną wdzięku młodą mamą kilkuletniej córeczki. Niestety, Jacek robi lepsze wrażenie na dziewczynce niż na jej matce. Jest zawiedziony. Również Czarkowi, mimo wsparcia syna, nie powiodło się. Ale nie są jeszcze wystarczająco zdeterminowani, żeby żenić się z kimkolwiek, jeśli nie są przekonani o słuszności wyboru. Panie też jeszcze mają nadzieję, że następni kandydaci będą bliżsi ich ideałów. Cztery miesiące później odbywa się ślub Leszka i Leny. Oboje promienieją szczęściem. Im się udało. Jacek i Czarek są wśród zaproszonych gości. Nadal samotni.