Bluesmeni - Ballada o Janku "Kyksie" Skrzeku

Polska 1999

Czas trwania:60 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Bluesmeni - Ballada o Janku "Kyksie" Skrzeku w telewizji

Opis programu

Filmowa opowieść o Janie "Kyksie" Skrzeku, cenionym bluesmenie, młodszym bracie Józefa, lidera SBB, legendy polskiej rockowej psychodelii. Artyście niepowtarzalnym, indywidualiście od lat wiernemu własnemu stylowi niezależnie od zmieniającej się mody i koniunktury. W czasie 25-letniej kariery wypracował sobie w polskim świecie muzycznym status genialnego interpretatora soulowo-bluesowych klimatów, zyskując przydomek rodzimego Joe Cockera. Urodził się w Michałkowicach, robotniczej dzielnicy Siemianowic Śląskich. Od najmłodszych lat matka uczyła go gry na pianinie. W piątej klasie szkoły podstawowej, razem z trzema kolegami, założył zespół muzyczny Bluesmeni. Koncertowali w okolicznych szkołach, zarabiając pierwsze pieniądze. Jan Skrzek rozwijał swój samorodny talent, słuchając radia i pocztówek dźwiękowych, wzorując się na mistrzach elektrycznego bluesa - Rolling Stonesach, zespole Cream czy Yardbirds. Jednak największy wpływ na kształtowanie się jego twórczej osobowości miał brat, Józef, multiinstrumentalista, który wprowadzał młodszego o sześć lat Janka w tajniki muzycznego warsztatu. "Dzięki Józkowi teroz żech bluesman" - wyznaje śląską gwarą "Kyks". W ósmej klasie dostał od brata przywiezioną z Niemiec harmonijkę ustną, po krótkim instruktażu chwycił bakcyla i nawet jako dojrzały muzyk nie rozstaje się z nią. Od szkoły zawodowej i występów z zespołem FAM w klubie studenckim w Bytomiu prezentuje się jako pianista i mistrz harmonijki ustnej. Na początku lat 70. podjął pracę w kopalni, jednocześnie był liderem bluesowej grupy "Rak". Przyszłość wiązał z muzyką, dlatego w 1979 roku stanął przed komisją ministerstwa kultury i po zademonstrowaniu swoich umiejętności otrzymał certyfikat zawodowego muzyka. Zaczął koncertować z zespołem brata SBB i zdobywać popularność. Rozgłos przyniosły mu wspólne występy z ówczesną gwiazdą polskiego bluesa, Elżbietą Mielczarek.