Bounty - w oku huraganu

Dokładna rekonstrukcja legendarnego XVIII - wiecznego okrętu brytyjskiego Bounty; została zlecona w latach 60. przez studio Metro Goldwyn Meyer na potrzeby kręconego wtedy "Buntu na Bounty" z Marlonem Brando. Angielskie stocznie zrealizowały zamówienie perfekcyjnie, zapewniając okrętowi możliwość pływania po oceanach tak, jak czynił to jego pierwowzór. Po zrealizowaniu i sukcesie filmu okręt był wykorzystywany w kilku innych popularnych wówczas filmach o piratach, od początku lat 80. replika legendarnego Bounty stanęła jednak w porcie jako atrakcja turystyczna. Odwiedzały ją setki tysięcy ludzi, zachwyconych pięknymi rzeźbieniami, wysokimi masztami i kadłubem, który pokonywał największe oceaniczne burze. Romantyczny duch przygody morskiej przemawiał z równą siłą do kolejnych właścicieli, którzy zaczęli zmieniać się coraz częściej w latach 90. W tym czasie okręt rozpoczął już rejsy morskie jako jednostka tradycyjna, szkoleniowa, przyciągając licznych wrażliwych i stawiających sobie najtrudniejsze zadania żeglarzy. Duch przygody i szlachetnego zmagania z siłami natury dominował. Tradycyjny kadłub i ożeglowanie, wspomagane nawigacją i silnikami z XXI w. , miały zapewnić bezpieczeństwo i pewność pokonania żywiołu. Czy właśnie z tego względu kapitan Robin Walbridge postanowił zmierzyć się z największym cyklonem stulecia huraganem Sandy? Film odtwarza ostatnie godziny, jak i historię rekonstrukcji legendarnego okrętu Bounty w stylistyce filmu sensacyjnego. Świadectwa tych, którzy przeżyli spotkanie z huraganem oraz materiały archiwalne i fragmenty filmów, w których okręt występował w tym "Bunt na Bounty", składają się na fascynującą opowieść o tym, jak wciąż aktualne są jeszcze mity o zmaganiach człowieka z przyrodą.