Brudna prawda

Dirty Waters, Dania 2012

Mimo przepisów mających zapobiegać dalszej degradacji wód Bałtyku duża część gospodarstw odprowadza do morza szkodliwe substancje powstałe w wyniku przemysłowej hodowli bydła i trzody chlewnej.

Reżyseria:Folke Ryden

Czas trwania:50 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Brudna prawda w telewizji

  • Folke Ryden

    Reżyseria

Opis programu

Film pokazuje tragiczny i stale pogarszający się stan wód Bałtyku. To, że morze jest zanieczyszczone, wiadomo od dawna. Przyczyny tego są doskonale udokumentowane. Od kilkudziesięciu lat przemysł, rolnictwo i przedsiębiorstwa komunalne odprowadzają do morza zanieczyszczenia zawierające fosfor i azot. Doprowadza to do kwitnienia glonów i powstawania pustyni beztlenowych. Wokół Bałtyku mieszka około 85 milionów ludzi. Wszyscy mają wpływ na stan jego wód. Od wielu lat w morzu jest o wiele za dużo substancji odżywczych. Strefa odpowiadająca wielkością powierzchni Danii jest całkowicie pozbawiona tlenu. W 2007 roku ministrowie środowiska krajów bałtyckich spotkali się w Krakowie, żeby radzić jak rozwiązać ten problem. Podpisano wówczas wspólny plan ratowania Morza Bałtyckiego. Plan obejmuje budowanie nowoczesnych oczyszczalni ścieków. To zalecenie wdrażają wszystkie kraje nadbałtyckie. Plan zakłada ograniczenie ilości wydalanych do morza szkodliwych substancji. Do 2021 roku emisja azotu ma się zmniejszyć o 1/5, a fosforu o połowę. To plan ambitny i kosztowny. Jednak zdaniem ekspertów upłynie bardzo dużo czasu, zanim stan Bałtyku znacząco się poprawi. Eksperci mówią jeszcze jedno: plan powiedzie się pod warunkiem, że nie pojawią się nowe zagrożenia. Kraje nadbałtyckie należące do Unii Europejskiej wdrażają regulacje mające na celu zapobieganie dalszej degradacji wód Morza Bałtyckiego, ale Białoruś i Rosja, które nie należą do Unii, nie przestrzegają przepisów dotyczących ochrony środowiska i odprowadzają do morza szkodliwe substancje powstałe w wyniku przemysłowej hodowli bydła i trzody chlewnej. W tym niechlubnym towarzystwie znalazła się i Polska, od której w dużym stopniu zależy stan Bałtyku. Mimo że jesteśmy krajem unijnym, nasze tuczarnie i chlewnie zagospodarowują odpady rolnicze niezgodnie z przepisami. Ścieki z niemal wszystkich polskich gospodarstw nadal trafiają wprost do morza. Autorzy filmu zaokrętowali się na statek badawczy Muiku. Celem tej naukowej wyprawy było zbadanie dna morza w Zatoce Fińskiej. Badaniami kierował Seppo Knutila z Fińskiego Instytutu Nauk o Środowisku. Jego zdaniem receptą na czysty Bałtyk jest ograniczenie wpływu rolnictwa na środowisko. Można to osiągnąć jedząc mniej mięsa i więcej warzyw.