Byle dalej stąd

Cotton Mill w stanie Teksas. B.J. (Logan Huffman), Bobby (Jeremy Allen White) i jego dziewczyna Sue (Mackenzie Davis) przygotowują się do opuszczenia rodzinnego miasta i wyjazdu na studia. Zanim to jednak zrobią, liczą na ostatnią szaloną imprezę. W tym celu B.J. postanawia okraść swojego szefa Giffa (Mark Pellegrino). Dzięki pieniądzom trójka przyjaciół baluje przez cały weekend. Szybko jednak przyjdzie im za to zapłacić. Okazuje się, że gotówka, którą przejął B.J., należała do groźnego gangstera (William Devane). Aby uniknąć kary, nastolatkowie na gwałt muszą zdobyć brakujące pieniądze. Pełna emocji, świetnie sfotografowana opowieść o konsekwencjach młodzieńczej brawury i lekkomyślności. Atutami filmu są inteligentnie napisany scenariusz, dobrze oddane realia i umiejętnie stopniowane napięcie. Odpowiedzialnym za jego powstanie debiutantom, braciom Hawkinsom, udało się też stworzyć ciekawe i wiarygodne postacie. Dobrym pomysłem okazało się powierzenie głównych ról nieznanym jeszcze młodym aktorom: Jeremy'emu Allenowi White'owi (Nakręcone życie, serial Shameless - Niepokorni), Loganowi Huffmanowi (Sezon na kleszcza, serial Goście) oraz Mackenzie Davis (Wyjść na prostą, Ten niezręczny moment). Dzięki ich przekonującym kreacjom film od początku do końca angażuje emocje widzów. Produkcja otrzymała dobre recenzje. Krytyka określała ją jako "teksańskie kino neo-noir" i chwaliła zarówno za styl narracji, jak i za sugestywny nastrój. Na organizowanym przez Amerykański Instytut Filmowy AFI Fest obraz otrzymał Nagrodę Publiczności.