Chichot Pana Boga
Polska 1988
Dziennikarz otrzymuje rewelacyjną wiadomość - po raz pierwszy wszczepiono pacjentowi rozrusznik serca zasilany energią atomową.
Reżyseria:Tadeusz Kijański
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Film obyczajowy
Chichot Pana Boga w telewizji
Ewa Borowik
jako Sandra Kovacs
Marek Walczewski
jako Weber
Zdzisław Wardejn
jako wywiadowca
Henryk Talar
jako wywiadowca
Bogusław Linda
jako lekarz
Henryk Machalica
jako lekarz
Andrzej Korzyński
Muzyka
Andrzej Otrębski
Scenariusz
Tadeusz Kijański
Scenariusz
Tadeusz Kijański
Reżyseria
Opis programu
Druga część filmu o rozruszniku serca zasilanym plutonem. Film otwiera fragment reportażu o rozruchach w Warszawie. Wywołały je informacje na temat niezwykłego rozrusznika z materiałem rozszczepialnym. Artur Weber informuje telewidzów, że pacjent zginął przy nieudanej próbie wykradzenia plutonu. W tym czasie bogaci biznesmeni bezskutecznie starają się przekupić Sandrę Kovacs, żeby pomogła im zdobyć rozrusznik. Akcja przenosi się do siedziby parlamentu, gdzie posłowie debatują nad ustawą dotyczącą tych rozruszników. Obrady przerywa wtargnięcie grupy protestujących. Posiedzenie zostaje przerwane, a uczestnicy ewakuowani. Rzecznik prasowy dementuje pogłoski, jakoby wtargnięcie miało miejsce. Sandra Kovacs pikietuje wraz z członkami ruchu Nowe Serce na rzecz zalegalizowania rozruszników. Weber i szef Departamentu Specjalnego rozmawiają o Sandrze. Do domu Kovacs przyjeżdża Weber. Przekonuje Sandrę o niebezpiecznych skutkach legalizacji rozruszników. Następnego dnia Weberowi udaje się zapobiec podłożeniu bomby pod samochód Kovacs. Do biura Webera przychodzi matka dwóch terrorystów, którzy brali udział w strzelaninie pod ośrodkiem lekarskim. Okazują się członkami Departamentu Specjalnego. Artur nagrywa w czterech kopiach całą swoją wiedzę na temat rozrusznika i ukrywa je u różnych osób. Okazuje się, że plutonowy rozrusznik serca to fikcja. Wymyślił go Departament Specjalny, aby zmodyfikowano konstytucję na korzyść Departamentu. Weber dowiaduje się, że Sandra nie żyje wraz ze wszystkimi czterema osobami, u których ukrył kopie nagrania. Szef Departamentu nie przewidział jednak, że kaseta - matka trafi do jego własnej instytucji. Jeden z pracowników, skuszony informacją o nagrodzie, osobiście przekazał nagranie mass mediom.