Chleba naszego powszedniego

Polska 1974

Ojciec i syn opuszczają rodzinną wieś i przybywają do Warszawy, gdzie zatrudniają się na budowie Trasy Łazienkowskiej. Ich zachowanie, rodem z tradycyjnej polskiej wsi, budzi zdumienie towarzystwa.

Reżyseria:Janusz Zaorski

Czas trwania:51 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film obyczajowy

Chleba naszego powszedniego w telewizji

  • Bolesław Płotnicki

    jako Józef Malesa

  • Małgorzata Pritulak

    jako Krysia

  • Jan Himilsbach

    jako Jakubiak

  • Janusz Bukowski

    jako kierownik budowy Mostu Łazienkowskiego

  • Kazimierz Krzaczkowski

    jako Jan Malesa, syn Józefa

  • Edward Lach

    jako robotnik

  • Jan Himilsbach

    Scenariusz

  • Janusz Zaorski

    Scenariusz

  • Jan Hesse

    Zdjęcia

  • Jan Kanty Pawluśkiewicz

    Muzyka

  • Zbigniew Tołłoczko

    Producent

  • Krystyna Komosińska

    Montaż

Opis programu

"Piękny filmowy poemacik, jakby przypowieść, ballada, fantazja wpisana w aktualne realia" - tak krytyka określiła jeden z wcześniejszych filmów Janusza Zaorskiego (w telewizji debiutował w 1971 roku filmem "Na dobranoc"; debiut fabularny reżysera to "Uciec jak najbliżej", rok 1972). Przypowieść na temat "chłopskości", tego, co stanowi istotę tego pojęcia - przywołuje światprostych, elementarnych wartości, takich jak rodzina, praca, tradycja, jak szacunek dla chleba, dla wszelkiego żywego stworzenia. Te wartości, potrzebne ludziom jak "chleb nasz powszedni", uosabia patriarchalny chłop, spoglądający na współczesny świat z wyżyn wielowiekowej tradycji. Bohater, kreowany przez Bolesława Płotnickiego, przybywa do Warszawy wraz z synem. Zatrudniają się na budowie Trasy Łazienkowskiej, zamieszkują w hotelu robotniczym. Wiejskieprzysmaki owinięte w czyste płótno, celebrowanie codziennych czynności, odmienna kultura bycia rodem z tradycyjnej polskiej wsi - budzą zdumienie tutejszego towarzystwa. Przybysze, zwłaszcza ojciec, wcale nie wstydzą się swego pozornego "zacofania". Przeciwnie, to właśnie on, pełen dostojeństwa chłop, sceptycznie ocenia miejskie zwyczaje i mentalność. Jego upór, rzetelność, wrodzona szlachetność, przywiązanie do ziemi utożsamianej z ojczyzną - czynią z niego postać monumentalną. Gdy w olbrzymim kożuchu i czapie spaceruje po mieście, to choćjest tylko stróżem na moście Łazienkowskim, przypomina legendarnego Piasta Kołodzieja.