Cyrk rodzinny

Od dziewięciu pokoleń rodzina Rosaire zajmuje się ratowaniem i tresurą zwierząt cyrkowych. Dawniej wiodło im się doskonale: występowali nawet przed królami i prezydentami. Obecnie w związku ze spadkiem popularności cyrku i kontrowersjami wokół zwierząt cyrkowych, rodzina treserów ma poważne kłopoty finansowe. Film przedstawia zmagania członków dwóch pokoleń rodziny Rosaire z problemami dnia codziennego i zdobywaniem funduszy na przetrwanie egzotycznych zwierząt, które nie tylko tresują, ale i kochają. Prowadzenie cyrku to dla rodziny Rosaire nie tylko sposób utrzymania, ale i coś więcej, to styl życia. Tymczasem jednak, nie mając możliwości pracy w cyrku, rodzina stworzyła własny pokaz - Paradę zwierząt, by zarabiać na utrzymanie podopiecznych. Kay Rosaire była jedną z najsławniejszych treserek dzikich kotów, choć ma alergię na ich sierść. Kay bardzo się oburza, gdy słyszy, że cyrk jest zły, bo źle się tam traktuje zwierzęta. Mówi, że to nieprawda, że kiedy przyszła tu po raz pierwszy, zdumiało ją, że jest tu czysto, a zwierzęta są szczęśliwe. Następcą Kay jest jej syn, Clayton. Pamela Rosarie tresuje szympansy, choć wielu ekspertów uważa, że mogą być bardzo niebezpieczne. Derrick Rosaire panuje nad dziewiętnastoma niesfornymi niedźwiedziami i swoimi dwoma synami, Derrickiem i Frederickiem. Młodzieńcy wyglądają trochę jak grizzly. Nic dziwnego, bo wychowali się razem z niedźwiedziami. Teraz mają 21 i 23 lata, i spore doświadczenie. Ludzie patrzą na niedźwiedzia i myślą, jaki słodki misio. Nie zdają sobie sprawy, jakie to niebezpieczne zwierzęta. Najważniejsze, by nigdy nie tracić czujności, a obaj młodzieńcy mają ku temu skłonność. Kilka lat temu jeden z nich nieźle oberwał, próbując rozdzielić walczące zwierzęta. Najmłodsze pokolenie reprezentuje Ella Marie, która po raz pierwszy zobaczy Paradę zwierząt. Kto wie, czy w przyszłości nie zostanie treserką tygrysów? Większość zwierząt, którymi opiekuje się rodzina Rosarie, została uratowana z miejsc, gdzie wcześniej przebywały lub dokąd je przywieziono.