Czas, który pozostał

Le temps qui reste / Time to Leave, Francja 2005

Młody i bogaty fotograf rozkoszuje się życiem i sięga zawsze po to, co najłatwiej zdobyć. Gdy dowiaduje się, że ma przed sobą 3 miesiące życia, początkowo nie wywołuje to u niego zmiany poglądów.

Reżyseria:François Ozon

Czas trwania:100 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat obyczajowy

Czas, który pozostał w telewizji

  • François Ozon

    Scenariusz

  • François Ozon

    Reżyseria

  • Monica Coleman

    Montaż

  • Jeanne Lapoirie

    Zdjęcia

  • Olivier Delbosc

    Producent

  • Marc Missonnier

    Producent

Opis programu

Romain (Melvil Poupaud) jest młodym, przystojnym i bogatym fotografikiem mody, który mieszka z uroczym partnerem Saszą (Christian Sengewald) w luksusowo urządzonym mieszkaniu. Rozkoszuje się życiem biorąc z niego to, co najłatwiej zdobyć: przelotne emocje, wygodny związek, doskonałą zabawę. Pewnego dnia podczas sesji zdjęciowej traci przytomność. Podejrzewa, że to AIDS, wyrok jest jednak inny. Romain jest chory na raka i ma prawdopodobnie przed sobą tylko 3 miesiące życia. Nie zamierza jednak go zmieniać, ani naprawiać błędów. Przeciwnie, odtrąca swojego chłopaka, który go kocha i staje się jeszcze bardziej arogancki. W miarę jak upływa "czas, który pozostał", Romain zaczyna jednak patrzeć na życie inaczej, przewartościowuje je i uspokaja swoje emocje. "Czas, który pozostał" jest drugą częścią trylogii o śmierci, którą François Ozon otworzył obrazem "Pod piaskiem" (2000). Autor opowiedział w nim historię kobiety, której mąż po 25 latach znika nagle bez śladu, kiedy ona zasypia na plaży. Tym razem francuski reżyser, wykształcony w prestiżowej filmowej szkole FEMIS, opowiadając o chorym na raka geju, konstruuje przewrotny pean na część życia. "Czas, który pozostał" mówi też o radzeniu sobie z perspektywą własnej śmierci. Trzecia część trylogii, jeśli powstanie, poruszy - jak zapowiada Ozon - kwestię śmierci dziecka. Reżyser, po tym, jak w "5x2" opowiedział historię miłosną od końca, zaczynając od rozwodu, a kończąc na romantycznym pierwszym spotkaniu, "Czasem, który pozostał" znów zaskoczył widzów. "Bagaż emocjonalny melodramatów zwykle dźwigają kobiety. W przypadku tego filmu chciałem spróbować melodramatu męskiego, chciałem zobaczyć, czy historia młodego mężczyzny potrafi wzruszyć do łez. Było dla mnie ważne, by publiczność "zakochała się" w Romainie, co umożliwiłoby jej empatię i zaakceptowanie jego przemiany. Być może dlatego na operatora wybrałem Jeanne Lapoirie. Chciałem pokazać Melvila oczami kobiety i przy pomocy oświetlenia, które podkreśli jego piękno".