Człowiek z lodowca

Na Biegun Północny wyrusza naukowa wyprawa. Jej celem jest znalezienie wśród mroźnych skamielin śladów życia sprzed tysięcy lat. Efekt poszukiwań przechodzi najśmielsze oczekiwania. W bryle lodu naukowcy znajdują doskonale zachowane ludzkie ciało z epoki neandertalskiej. Ku zaskoczeniu badaczy okazuje się, że człowiek żyje. Naukowcy nazywają go Charlie (John Lone) i umieszczają w specjalnym laboratorium, gdzie tworzą w miarę naturalne dla niego warunki życia. Charlie może tu polować, łowić ryby i samodzielnie rozniecać ogień. Przez cały czas jest jednak bacznie obserwowany przez grupę naukowców. Dla nich jest tylko interesującym obiektem badawczym. Tylko jego odkrywca dr Stanley Shephard (Timothy Hutton) widzi w nim istotę ludzką i uważa, że powinien żyć na wolności. Odmiennego zdania jest współpracująca z nim dr Diane Brady (Lindsay Crouse), która obawia się, że Charlie nie poradzi sobie w rzeczywistości, która bardzo się zmieniła od jego czasów. "Człowiek z lodowca" to jeden z pierwszych filmów Freda Schepisi. Znakomity australijski reżyser jest też autorem tak cenionych obrazów jak "Roxanne", "Krzyk w ciemności", "Wydział Rosja", "Szósty stopień oddalenia", "Narzeczona dla geniusza", "Lemur zwany Rollo" czy "Wszystko w rodzinie". W postać tytułowego człowieka z lodowca wcielił się popularny aktor chińskiego pochodzenia John Lone, którego pamiętamy z filmów "Rok smoka", "Ostatni cesarz", "Moderniści", "M. Butterfly" i "Godziny szczytu 2". Partnerują mu Timothy Hutton ("Zwykli ludzie", "Sokół i koka", "Francuski pocałunek", "Udając Boga") i Lindsay Crouse ("Wszyscy ludzie prezydenta", "Dom gry", "Pod presją", "Informator").