Człowiek z marmuru

Człowiek z marmuru, Polska 1976

Rok 1976. Agnieszka, dyplomantka szkoły filmowej, realizuje film o przodowniku pracy z lat 50. Rozpoczyna prywatne śledztwo, mające ustalić przyczyny sukcesu i nagłego upadku robotnika.

  • Czas trwania: 150 minut, Gatunek: Dramat obyczajowy
  • Reżyseria: Andrzej Wajda

10

Ocena redakcji

Każda kinematografia ma w dorobku filmy przełomowe, najważniejsze. W Polsce taką produkcją są „Człowiek z marmuru” oraz późniejszy „Człowiek z żelaza” Andrzeja Wajdy.

Człowiek z marmuru w telewizji

ZwińRozwiń

Multimedia

Obsada

  • Jerzy Radziwiłowicz jako 2 role: Mateusz Birkut; Maciek Tomczyk, syn Birkuta
  • Krystyna Janda jako Agnieszka
  • Tadeusz Łomnicki jako reżyser Jerzy Burski
  • Jacek Łomnicki jako reżyser Jerzy Burski w latach 50-tych
  • Michał Tarkowski jako murarz Wincenty Witek, przyjaciel Birkuta, w latach 70. dyrektor budowy Huty Katowice
  • Piotr Cieślak jako Michalak, ubek "opiekujący się" Birkutem, w latach 70. pracownik "Pagartu"
  • Wiesław Wójcik jako towarzysz Jodła, sekretarz partii w Nowej Hucie
  • Krystyna Zachwatowicz jako Hanka Tomczyk, żona Birkuta

Więcej »

Twórcy

  • Edward Kłosiński Zdjęcia
  • Andrzej Wajda Reżyseria
  • Andrzej Korzyński Muzyka
  • Aleksander Ścibor-Rylski Scenariusz
  • Allan Starski Scenografia
  • Barbara Pec-Ślesicka Producent
  • Halina Prugar Montaż

Opis programu

ZwińRozwiń

Rok 1976. Na korytarzu gmachu telewizji Agnieszka - dyplomantka szkoły filmowej - przekonuje pewnego redaktora o potrzebie powstania filmu o Mateuszu Birkucie, przodowniku pracy, którego błyskotliwa kariera skończyła się nagle około roku 1952. Po pertraktacjach dziewczyna dostaje wreszcie taśmę i niezbędny sprzęt. Rozpoczyna prywatne śledztwo, mające ustalić przyczyny sukcesu i upadku Birkuta.

"Człowiek z marmuru" rodził się w bólach. Trzeba było wielu starań i zabiegów, by przekonać urzędników i dyrektorów od kultury, że ten film nie będzie oskarżeniem komunistycznego państwa. Czy nie był? Był, i to na tyle celnym i dotkliwym, że wywołał popłoch. Dzieło Wajdy przeznaczono do ograniczonej dystrybucji, co - miast zmniejszyć - zwiększyło jego rezonans i popularność. Utwór, będący mistrzowskim połączeniem niekłamanego artyzmu z otwartą krytyką kłamstwa, przemocy i zniewolenia, miał w sobie niezwykłą siłę oddziaływania. Stał się też wielkim wydarzeniem, nie tylko kulturalnym. Oficjalne media próbowały wypaczyćjego sens. Pisano i mówiono, że "Człowiek z marmuru" jest li tylko pożytecznym głosem w konstruktywnej, socjalistycznej dyskusji, dotyczącej - potępionego już przez partię - "okresu błędów i wypaczeń". "Wola Partii" jednak i tym razemrozminęła się z "wolą narodu". Dramatyczne losy Mateusza Birkuta widzowie słusznie odczytali jako metaforę zmagań jednostki z totalitaryzmem. "Walka Birkuta o prawdę nie skończyła się przecież w latach pięćdziesiątych" - zdawał się mówić za pośrednictwem swego filmu Wajda - "trwa ona także dziś, czego dowodem jest choćby rozpaczliwa szamotanina Agnieszki z telewizyjną nomenklaturą". Na sukces "Człowieka z marmuru" złożyły się talent i praca wielu ludzi, zwłaszczareżysera i odtwórców głównych ról. Porywającą kreację Mateusza Birkuta stworzył młody aktor krakowskiego Starego Teatru Jerzy Radziwiłowicz, znany wcześniej z zaledwie dwu większych ról filmowych. Debiutantką na ekranie była natomiast ekspresyjna Krystyna Janda (Agnieszka) - dwudziestopięcioletnia wówczas aktorka warszawskiego Teatru Ateneum. Uwagę krytyki zwróciła też konstrukcja dzieła Wajdy. Jest ono bowiem nie tylko pasjonującą opowieścią o człowieku zniszczonym przez historię, lecz także skrupulatnym zapisem powstawania filmu. Niełatwej często drogi twórcy, na której piętrzą się niezliczone przeszkody w postaci braku pieniędzy, złej woli decydentów, problemów technicznych. Dziś "Człowiek z marmuru" jest już klasykiem i legendą. Mimo to wciąż ogląda się go z zainteresowaniem, nieustępującym "kinu akcji". Rok 1976. Na korytarzu gmachu telewizji Agnieszka - dyplomantka szkoły filmowej - przekonuje "ważnego" redaktora o potrzebie powstania filmu o Mateuszu Birkucie, przed laty przodowniku pracy, którego błyskotliwa kariera skończyła się nagle i niespodziewanie gdzieś około roku 1952. Po pertraktacjach dziewczyna dostaje wreszcie taśmę i niezbędny sprzęt. Rozpoczyna prywatne "śledztwo", mające ustalić przyczyny sukcesu i upadku Birkuta. Dowiaduje się, że Birkut został wykreowany na bohatera, ale jego życie wyglądało zupełnie inaczej niż wymyślona o nim legenda. Stopniowo spadał z piedestału, na którym postawiła go władza ludowa, gdy było to potrzebne "ideologicznie". Agnieszka odnajduje przyjaciela Mateusza Birkuta, Witka, jego żonę Hankę oraz syna Maćka. Z zachowanych archiwaliów i wspomnień bliskich osób wyłania się portret jej bohatera. Ale telewizja nie jest zainteresowana ujawnieniem tej prawdy.

Recenzje

  • Każda kinematografia ma w dorobku filmy przełomowe, najważniejsze. W Polsce taką produkcją są „Człowiek z marmuru” oraz późniejszy „Człowiek z żelaza” Andrzeja Wajdy.

    10/10

Komentarze

Skomentuj
  • Pfff (gość)

    Chyba zeby zasneli po 5 min.

    15.08.2018 02:28
  • Viviana (gość)

    Absolutna polska klasyka z "moralnym niepokojem" w tle.Jeden z wybitnych filmów Andrzeja Wajdy. To właśnie w tej (oprócz jeszcze jednej roli) debiutowała Krystyna Janda - jest tutaj jeszcze bardzo młodziutka, ale już widać jej charakterystyczny "nerw". Doskonały Jerzy Radziwiłłowicz.Film spotkał wiele trudności na swojej drodze, nie chciano go dopuścić do szerokiej dystrybucji, ale spełnił swoją rolę. Jest krytyką socjalizmu. Pokazuje jak trudno pojedynczemu człowiekowi konfrontować się z historią.

    26.08.2012 12:16
  • antykomuch (gość)

    wszyscy powinni obejrzeć ten film - szczególnie młodzież !!!!!!

    23.07.2012 20:00

Dodaj komentarz

    Ocena społeczności: 6.2 Głosów: 6

    Hity dnia

    Wszystkie hity »

    Logowanie

    Jeżeli nie posiadasz konta, zarejestruj się.

    ×