Cztery pasma Alp

Nie ma pewności co do źródła nazwy Alpy. To słowo może znaczyć zarówno "białe", jak i "wysokie". Od razu przywodzi na myśl najsławniejsze europejskie góry. Ale na świecie są aż cztery pasma górskie o tej nazwie i choć noszą to samo imię, są od siebie bardzo różne. Każde z tych pasm górskich jest domem wielu zwierząt. Jako pierwsze ochrzczono nazwą Alpy góry wznoszące się na kontynencie europejskim. U podnóża tych Alp żyją zwierzęta, których mało kto spodziewałby się tutaj. Drapieżniki wydry potrafią zwinnie nurkować w pogoni za zdobyczą. Polują na ryby i skorupiaki, a nawet wodne ptaki. Błona pławna między palcami łap ułatwia im poruszanie się w wodzie, a długie włosy czuciowe, zwane wibryssami, pomagają zlokalizować zdobycz. Ale gdy zjawi się większy drapieżnik od wydry, ta chowa się do nory albo wycofuje w górę strumienia. Żyjące tu pardwy górskie większość swego życia spędzają na wysokości ponad 1400 metrów. Kozice i inni roślinożercy często muszą uciekać wysoko między skały, by schronić się przed wilkami, których jest jednak już coraz mniej. Ubywa także niedźwiedzi brunatnych i rysi. Za to gryzonie można spotkać niemal wszędzie. Świstaki żyją nawet na wysokości trzech tysięcy metrów, przed zapadnięciem w zimowy sen wygrzebują z ziemi pożywienie. Na drugim krańcu świata żyje dziobak australijski, należący do najprymitywniejszych ssaków na świecie. Dziobaki, podobnie jak europejskie wydry, polują w słodkich wodach strumieni spływających z alpejskich zboczy. Ale to są już Alpy Australijskie, zupełnie odmienne od swych europejskich imienniczek. To najstarsze z czterech nazwanych Alpami pasm górskich. Przez dziesiątki milionów lat pozostawały odizolowane od reszty świata. Właśnie dzięki długiej izolacji Australia może się poszczycić unikatową florą i fauną. Można tu spotkać kolczatkę o wąskim pyszczku, która jest krewniaczką dziobaka, a także żerujące cały rok wombaty, które są torbaczami. Tylko w Australii żyje prawie dwie trzecie przedstawicieli tej grupy ssaków.