Czy ktoś tam jest?

Piękna, chwytająca za serce opowieść o niezwykłej przyjaźni dziesięcioletniego chłopca i pensjonariusza domu starców. Aktorski popis Michaela Caine'a w jednej z głównych ról. Anglia, lata osiemdziesiąte dwudziestego wieku. Edward (Bill Milner) ma dopiero dziesięć lat, ale dobrze rozumie, czym jest przemijanie. Nic dziwnego, mieszka w domu starców, który prowadzą jego rodzice (David Morrissey i Anne-Marie Duff). Chłopiec nie ma przyjaciół. Wolny czas spędza z pensjonariuszami zakładu, wierzy w życie pozagrobowe i próbuje uchwycić duchy zmarłych staruszków. Ku zaskoczeniu wszystkich Edward znajduje wspólny język z Clarence'em (Michael Caine), byłym iluzjonistą. Mężczyźnie udaje się wprowadzić w życie chłopca odrobinę radości, której tak bardzo mu do tej pory brakowało. Ciepły film z brawurowymi kreacjami dwukrotnego laureata Oscara Michaela Caine'a (Edukacja Rity, Hannah i jej siostry, Wbrew regułom, Spokojny Amerykanin) oraz młodego, nominowanego za swoją rolę do przyznawanej przez londyńskich krytyków filmowych nagrody ALFS, Billa Milnera (Syn Rambow, X-Men: Pierwsza klasa). Wielu recenzentów uznało występ 75-letniego Caine'a za jeden z najlepszych w całej jego długiej karierze. Za reżyserię odpowiedzialny był laureat IFTY, telewizyjnej BAFTY i Nagrody Jury Ekumenicznego na MFF w Berlinie John Crowley (Chłopiec A, Intermission). Scenariusz obrazu został napisany przez Petera Harnessa i jest częściowo oparty na jego własnych przeżyciach z dzieciństwa.