Detektyw Dee i zagadka upiornego ognia

Akcja toczy się w VII wieku naszej ery. W Chinach do władzy dochodzi pierwsza w historii imperium kobieta - cesarzowa Wu Zetian (Carina Lau). Monarchini pragnie uświetnić inaugurację swoich rządów odsłonięciem gigantycznego, mierzącego blisko 70 metrów posągu Buddy. Seria tajemniczych morderstw osób związanych z budową ogromnego pomnika może jednak zniweczyć cały plan. Wu Zetian ma wielu wrogów; kandydatka na cesarzową podejrzewa, że za zabójstwami kryje się spisek, którego celem jest uniemożliwienie jej wstąpienia na tron. Zdesperowana władczyni postanawia uwolnić z więzienia niejakiego Dee Renjie (Andy Lau). To były dostojnik, wygnany przed laty za udział w buncie, ale przede wszystkim słynny w całym cesarstwie detektyw i mistrz sztuk walki. Dee podejmuje się śledztwa; tropy zaprowadzą go ku wielkiej i niebezpiecznej przygodzie. „Detektyw Dee” należy do gatunku, którego kanon wyznaczył na początku XXI wieku „Przyczajony tygrys, ukryty smok”. Wysokobudżetowe widowiska kostiumowe, łączce elementy filmu przygodowego i fantasy z popisami sztuk walki stały się od tamtego czasu specjalnością chińskiej kinematografii. W „Detektywie Dee” jest wszystko, co najlepsze w superprodukcjach z Państwa Środka - fantastyczne kostiumy, zapierające dech w piersiach scenografie, efektowne sceny zbiorowe z udziałem tłumów statystów, wystylizowane piękne zdjęcia i, przede wszystkim, wartka akcja gęsto naszpikowana pojedynkami kung-fu w wykonaniu chińskich mistrzów. Tym, co wyróżnia ten film spośród podobnych realizacji z ostatnich lat jest tytułowa postać. Dee Renjie to chiński Sherlock Holmes, bohater ludowych legend i XVIII-wiecznych powieści kryminalnych, wzorowany na historycznym dostojniku z czasów dynastii Tang. W filmie wciela się w niego Andy Lau, jeden z wielu gwiazdorów z Hong Kongu, którzy wystąpili w „Detektywie Dee”.